W charakterze mobilnego bidonu :-)
Sobota, 21 maja 2016 | dodano:22.05.2016
Km: | 8.49 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 00:55 | km/h: | 9.26 |
Pr. maks.: | 18.12 | Temperatura: | 20.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś znowu w charakterze mobilnego bidonu.
dpd+dodatki- Kilometry dla Gdańska- dzień 9
Piątek, 20 maja 2016 | dodano:21.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 70.66 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:15 | km/h: | 21.74 |
Pr. maks.: | 38.13 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś stanowczo słabiej mi się jechało niż ostatnimi czasy, siła brakowało.
Rano: temp. ok. 13 stopni, trasa standardowa z rundką do ronda w Brzeźnie.
Powrót: bardzo ciepło, chyba ok. 20 stopni, trasa przez Marynarki Polskiej i Hallera (ostatnio standardowa).
Udało mi się zdążyć dojechać do domu przed deszczem. Krótko po przyjeździe przeszła solidna, choć krótka ulewa.
Rano: temp. ok. 13 stopni, trasa standardowa z rundką do ronda w Brzeźnie.
Powrót: bardzo ciepło, chyba ok. 20 stopni, trasa przez Marynarki Polskiej i Hallera (ostatnio standardowa).
Udało mi się zdążyć dojechać do domu przed deszczem. Krótko po przyjeździe przeszła solidna, choć krótka ulewa.
dpd+dodatki- Kilometry dla Gdańska- dzień 8
Czwartek, 19 maja 2016 | dodano:19.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 73.05 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:16 | km/h: | 22.36 |
Pr. maks.: | 39.85 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś kolejny dzień kręcenia kilometrów dla Gdańska.
Rano: temp. ok. 7 stopni, bardzo rześko. Trasa standardowa, z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Powrót: ciepło, ok. 17 stopni. Po wyjeździe z pracy zaczął padać deszcz i przez pierwsze kilkanaście kilometrów padał, bo akurat przemieszczałem się pod chmurą z której padał- na szczęście nie jakoś mocno.
Trasa powrotna podobna do piątkowej, tylko bez przejazdu do lotniska.
W miarę dobrze się jechało, choć mogło by być lepiej, zwłaszcza kondycyjnie.
Rano: temp. ok. 7 stopni, bardzo rześko. Trasa standardowa, z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Powrót: ciepło, ok. 17 stopni. Po wyjeździe z pracy zaczął padać deszcz i przez pierwsze kilkanaście kilometrów padał, bo akurat przemieszczałem się pod chmurą z której padał- na szczęście nie jakoś mocno.
Trasa powrotna podobna do piątkowej, tylko bez przejazdu do lotniska.
W miarę dobrze się jechało, choć mogło by być lepiej, zwłaszcza kondycyjnie.
dpd+dodatki- Kilometry dla Gdańska- dzień 7
Piątek, 13 maja 2016 | dodano:13.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 82.40 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:45 | km/h: | 21.97 |
Pr. maks.: | 41.34 | Temperatura: | 12.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: temp. ok. 12 stopni, po drodze trochę kropiło. Czas był dobry więc jeszcze przed pracą rundka do końca parku w Brzeźnie.
Powrót: udało się trochę pokręcić: z pracy przez Brzeźno na Marynarki Polskiej, nią prawie do Węzła Kliniczna, potem Hallera powrót nad morze, do Jelitkowa, dalej Oliwa (tam spotkałem Lusziego więc postanowiłem pojechać z nim), dalej Dolina Radości, Klesza, Słowaka do lotniska, przez Klukowo do Osowej, potem Barniewice i przez las do Banina.
Dobrze mi się jechało, ale Luszi obnażył moją słabiutką formę, ciągle zostawałem z tyłu.
Z ciekawostek, to ICM zapowiadał że może strasznie padać po południu a nie spadła ani kropla deszczu. Sprawdziła się zatem doskonale prognoza yr.no które nie zapowiadało opadów.
Powrót: udało się trochę pokręcić: z pracy przez Brzeźno na Marynarki Polskiej, nią prawie do Węzła Kliniczna, potem Hallera powrót nad morze, do Jelitkowa, dalej Oliwa (tam spotkałem Lusziego więc postanowiłem pojechać z nim), dalej Dolina Radości, Klesza, Słowaka do lotniska, przez Klukowo do Osowej, potem Barniewice i przez las do Banina.
Dobrze mi się jechało, ale Luszi obnażył moją słabiutką formę, ciągle zostawałem z tyłu.
Z ciekawostek, to ICM zapowiadał że może strasznie padać po południu a nie spadła ani kropla deszczu. Sprawdziła się zatem doskonale prognoza yr.no które nie zapowiadało opadów.
dpd+dodatki- Kilometry dla Gdańska- dzień 6
Czwartek, 12 maja 2016 | dodano:12.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 73.84 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:25 | km/h: | 21.61 |
Pr. maks.: | 40.21 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: temp. ok. 11 stopni. Standardową trasą do pracy z rundką do ronda w Brzeźnie. Dość solidnie wiatr dawał się we znaki, szczególnie że większość drogi pod wiatr.
Powrót: z pracy na Nabrzeże Zbożowe, potem Marynarki Polskiej prawie do Węzła Kliniczna, Hallera nad morze, do Jelitkowa i standardowy powrót do domu. Z daleka straszyły szare deszczowe chmury, ale ani kropla deszczu nie spadła.
Bardzo dobrze się jechało w obie strony, choć wiatr był dziś dość solidny.
Powrót: z pracy na Nabrzeże Zbożowe, potem Marynarki Polskiej prawie do Węzła Kliniczna, Hallera nad morze, do Jelitkowa i standardowy powrót do domu. Z daleka straszyły szare deszczowe chmury, ale ani kropla deszczu nie spadła.
Bardzo dobrze się jechało w obie strony, choć wiatr był dziś dość solidny.
dpd+dodatki- Kilometry dla Gdańska- dzień 5
Wtorek, 10 maja 2016 | dodano:10.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 74.36 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 03:18 | km/h: | 22.53 |
Pr. maks.: | 39.14 | Temperatura: | 13.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś w obie strony piękna i ciepła pogoda.
Rano: temp. ok. 13,5 stopnia, standardowo do pracy z rundką do ronda w Brzeźnie.
Po pracy udało mi się troszkę pokręcić. Z pracy na Nabrzeże Zbożowe, potem powrót do Jelitkowa i dalej Oliwa, Dolina Radości, Kleszą do Matemblewa, z Matemblewa do Matarni, potem okolice Lotniska do Meteorytowej, Barniewice i do domu.
Z formą jest chyba już w miarę, bo podjazdu pod Kleszą prawie wogóle nie poczułem a podjazd z Matemblewa do Matarni nie był bułką z masłem ale podjechałem go bez problemów.
Bardzo dobrze mi się dziś jechało.
Rano: temp. ok. 13,5 stopnia, standardowo do pracy z rundką do ronda w Brzeźnie.
Po pracy udało mi się troszkę pokręcić. Z pracy na Nabrzeże Zbożowe, potem powrót do Jelitkowa i dalej Oliwa, Dolina Radości, Kleszą do Matemblewa, z Matemblewa do Matarni, potem okolice Lotniska do Meteorytowej, Barniewice i do domu.
Z formą jest chyba już w miarę, bo podjazdu pod Kleszą prawie wogóle nie poczułem a podjazd z Matemblewa do Matarni nie był bułką z masłem ale podjechałem go bez problemów.
Bardzo dobrze mi się dziś jechało.
dpd- Kilometry dla Gdańska- dzień 4
Poniedziałek, 9 maja 2016 | dodano:09.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 64.90 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:51 | km/h: | 22.77 |
Pr. maks.: | 39.85 | Temperatura: | 13.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Kolejny dzień kręcenia kilometrów dla Gdańska.
Dziś było bardzo ciepło w obie strony.
Dobrze się jechało. Zarówno rano jak i po południu udało się wykręcić rundkę do ronda w Brzeźnie.
Dodatkowa rundka jeszcze w Osowej.
Straszna susza jest. Deszcze jest już wręcz konieczny a tu ani widu ani słychu :-(
Dziś było bardzo ciepło w obie strony.
Dobrze się jechało. Zarówno rano jak i po południu udało się wykręcić rundkę do ronda w Brzeźnie.
Dodatkowa rundka jeszcze w Osowej.
Straszna susza jest. Deszcze jest już wręcz konieczny a tu ani widu ani słychu :-(
dpd- Kilometry dla Gdańska- dzień 3
Piątek, 6 maja 2016 | dodano:07.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 56.84 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:42 | km/h: | 21.05 |
Pr. maks.: | 38.46 | Temperatura: | 9.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dzień trzeci kręcenia kilometrów dla Gdańska. Dziś jakoś słabo mi się jeździło, chyba zmęczenie.
Rano: temperatura ok. 9,5 stopnia, trasa standardowa do pracy, z małą modyfikacją w lesie, żeby ominąć najbardziej piaszczyste odcinki trasy.
Powrót: bardzo ciepło, trasa standardowa z rundką do ronda w Brzeźnie. Cieszyłem się że nie jadę samochodem, bo wszędzie korki niesamowite.
Rano: temperatura ok. 9,5 stopnia, trasa standardowa do pracy, z małą modyfikacją w lesie, żeby ominąć najbardziej piaszczyste odcinki trasy.
Powrót: bardzo ciepło, trasa standardowa z rundką do ronda w Brzeźnie. Cieszyłem się że nie jadę samochodem, bo wszędzie korki niesamowite.
dpd+sprawunki- Kilometry dla Gdańska- dzień 2
Czwartek, 5 maja 2016 | dodano:05.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 70.38 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:20 | km/h: | 21.11 |
Pr. maks.: | 39.49 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś mój drugi dzień kręcenia kilometrów dla Gdańska. Dziś po pracy musiałem jeszcze pojechać coś załatwić (we Wrzeszczu), więc i kilometrów wyszło trochę więcej.
Rano: temp. ok. 8 stopni, trasa standardowa do pracy. Muszę chyba sobie odpuścić jeżdżenie przez las z Banina do Barniewic, bo susza i coraz większy piach w lesie. Dziś wyprzedziły mnie w lesie 2 samochody rano, to po ich przejeździe byłem cały szary od pyłu, o pylicy płuc nie wspomnę :-(
Powrót: po pracy po sprawunki do Wrzeszcza, ale nie najkrótszą drogą tylko przez Hallera do Opery i dopiero do centrum Wrzeszcza.
Z Wrzeszcza znowu do Opery, Hallera nad morze do Brzeźna, potem Jelitkowo i dopiero powrót standardową trasą do domu.
Dobrze mi się dziś jechało, choć pod koniec powrotu do domu już opadłem trochę z sił.
Rano: temp. ok. 8 stopni, trasa standardowa do pracy. Muszę chyba sobie odpuścić jeżdżenie przez las z Banina do Barniewic, bo susza i coraz większy piach w lesie. Dziś wyprzedziły mnie w lesie 2 samochody rano, to po ich przejeździe byłem cały szary od pyłu, o pylicy płuc nie wspomnę :-(
Powrót: po pracy po sprawunki do Wrzeszcza, ale nie najkrótszą drogą tylko przez Hallera do Opery i dopiero do centrum Wrzeszcza.
Z Wrzeszcza znowu do Opery, Hallera nad morze do Brzeźna, potem Jelitkowo i dopiero powrót standardową trasą do domu.
Dobrze mi się dziś jechało, choć pod koniec powrotu do domu już opadłem trochę z sił.
dpd- Kilometry dla Gdańska- dzień 1
Środa, 4 maja 2016 | dodano:04.05.2016Kategoria do pracy
Km: | 56.15 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:40 | km/h: | 21.06 |
Pr. maks.: | 41.34 | Temperatura: | 9.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś dzień pierwszy (mój pierwszy) European Cycling Challenge - kilometry dla Gdańska.
Przejazd oczywiście rano do pracy i po południu z pracy.
Jest dobrze :-) Po 4 dniach Gdańsk na zdecydowanym prowadzeniu :-D
Rano: cudownie cieplutko, ok. 9,5 stopnia. Bardzo dobrze się jechało, chociaż w lesie sucho i zaczyna być na drodze plaża. Trasa standardowa do pracy.
Powrót: temp. ok. 17 stopni, ale wiatr był dosyć zimny. Początkowo jechałem na krótkim rękawku, ale za Oliwą jednak ubrałem kurtkę.
Z pracy do ronda w Brzeźnie, powrót do Jelitkowa i dalej standardowo do domu.
W drodze powrotnej dołączył do mnie syn, który dziś też rowerem pojechał do szkoły.
Przejazd oczywiście rano do pracy i po południu z pracy.
Jest dobrze :-) Po 4 dniach Gdańsk na zdecydowanym prowadzeniu :-D
Rano: cudownie cieplutko, ok. 9,5 stopnia. Bardzo dobrze się jechało, chociaż w lesie sucho i zaczyna być na drodze plaża. Trasa standardowa do pracy.
Powrót: temp. ok. 17 stopni, ale wiatr był dosyć zimny. Początkowo jechałem na krótkim rękawku, ale za Oliwą jednak ubrałem kurtkę.
Z pracy do ronda w Brzeźnie, powrót do Jelitkowa i dalej standardowo do domu.
W drodze powrotnej dołączył do mnie syn, który dziś też rowerem pojechał do szkoły.