Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 134.22 km (w terenie 20.00 km; 14.90%) |
Czas w ruchu: | 07:00 |
Średnia prędkość: | 19.17 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.94 km/h |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 134.22 km i 7h 00m |
Więcej statystyk |
Po bułki
Sobota, 15 czerwca 2013 | dodano:16.06.2013
Km: | 134.22 | Km teren: | 20.00 | Czas: | 07:00 | km/h: | 19.17 |
Pr. maks.: | 51.94 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Zenon Wspaniały |
Postanowiłem pójść w ślady Turysty i pojechałem po bułki :-)
Zdjęć po drodze zrobiłem niewiele:
Trasa wiodła w skrócie: z Banina okrężną drogą (przez Czeczewo,Kłosowo,Hopy,Pomieczyńską Hutę,Prokowo) do Kartuz, dalej Somonino, Egiertowo, Wielki Klincz, Sarnowy do Skoczkowa a powrót do Egiertowa tak samo a z Egiertowa (ponieważ byłem już bardzo zmęczony-ciężkie te bułki ;-) krajową 20-ką do Żukowa i przez Pępowo do Banina.
Nie obyło się oczywiście bez przygód. Jak jechałem po bułki ledwo dojechałem do Kartuz a od buta oderwał mi sie blok razem z kawałkiem buta :-(
Na szczęście mam niejakie doświadczenie w jeżdżeniu na pedałach z wpięciami bez wpinania się :-) (cała 4-dniowa majówkowa wycieczka), więc jechało się bez problemu.
Strasznie ciężkie te bułki były ;-), bo wróciłem skatowany nieźle, tylko się umyłem i zwaliłem się ciężko do wyrka. Mimo to było świetnie :-).
Zdjęć po drodze zrobiłem niewiele:
Popas po drodze© marchos
Drzewo© marchos
Popas w drodze powrotnej- zmęczony© marchos
Trasa wiodła w skrócie: z Banina okrężną drogą (przez Czeczewo,Kłosowo,Hopy,Pomieczyńską Hutę,Prokowo) do Kartuz, dalej Somonino, Egiertowo, Wielki Klincz, Sarnowy do Skoczkowa a powrót do Egiertowa tak samo a z Egiertowa (ponieważ byłem już bardzo zmęczony-ciężkie te bułki ;-) krajową 20-ką do Żukowa i przez Pępowo do Banina.
Nie obyło się oczywiście bez przygód. Jak jechałem po bułki ledwo dojechałem do Kartuz a od buta oderwał mi sie blok razem z kawałkiem buta :-(
Blok oderwany z kawałkiem buta :-(© marchos
But a właściwie to co z niego zostało© marchos
Na szczęście mam niejakie doświadczenie w jeżdżeniu na pedałach z wpięciami bez wpinania się :-) (cała 4-dniowa majówkowa wycieczka), więc jechało się bez problemu.
Strasznie ciężkie te bułki były ;-), bo wróciłem skatowany nieźle, tylko się umyłem i zwaliłem się ciężko do wyrka. Mimo to było świetnie :-).