Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2016

Dystans całkowity:1181.08 km (w terenie 270.00 km; 22.86%)
Czas w ruchu:54:53
Średnia prędkość:21.52 km/h
Maksymalna prędkość:42.94 km/h
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:65.62 km i 3h 02m
Więcej statystyk

dpd

Piątek, 30 września 2016 | dodano:30.09.2016Kategoria do pracy
Km:67.36Km teren:15.00 Czas:03:05km/h:21.85
Pr. maks.:42.53Temperatura:12.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś w obie strony prawie tak samo jak wczoraj. W dalszym ciągu ciepło i przyjemnie- końcówka września a ja w większości przypadków wracałem do domu na krótkim rękawku.  
Dziś ostatni dzień miesiąca. Uważam, że to był rowerowo dobry miesiąc. Gdyby nie te 4 dni na początku miesiąca, kiedy musiałem jechać do pracy samochodem, to byłby rekord miesięcznego przebiegu- ale cóż i tak nie jest źle.

dpd (cieplutko)

Czwartek, 29 września 2016 | dodano:29.09.2016Kategoria do pracy
Km:67.73Km teren:15.00 Czas:03:11km/h:21.28
Pr. maks.:37.48Temperatura:14.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś cieplutko w porównaniu z poprzednimi dniami: rano było już 14 stopni a po południu 19- super się jechało (jeżeli chodzi o temperaturę).

Rano: jak już wspomniałem, ciepło, 14 stopni. Jak wyjechałem z domu to przez chwilę kropił drobniutki kapuśniaczek, ale szybko zanikł. Trasa standardowa, z rundką do molo w Sopocie- na więcej nie było czasu.

Powrót: temp. ok. 19 stopni, po pracy rundka do molo w Sopocie, potem do końca parku w Brzeźnie i powrót standardową trasą do domu. W Oliwie zerwali cały asfalt z drogi rowerowej na odcinku Starego Rynku Oliwskiego, gdzie coś ostatnio kładli i poryli drogę rowerową. Ciekawe jak szybko odtworzą ten asfalt.

dpd (powrót w deszczu)

Środa, 28 września 2016 | dodano:28.09.2016Kategoria do pracy
Km:63.88Km teren:15.00 Czas:03:03km/h:20.94
Pr. maks.:40.58Temperatura:10.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś niestety w dalszym ciągu słabo się jechało: noga znowu dawała o sobie znać, sił nie było- to chyba już zimowy zanik formy.

Rano: temp. ok. 10 stopni, trasa standardowa bez dodatków.

Powrót: temp. ok. 13-14 stopni i z biegiem czasu stopniowo coraz mniej. W drodze powrotnej padał deszcz- momentami mocniej, momentami słabiej, ale ogólnie całą drogę. Deszcz dopasował się prawie idealnie do mojego powrotu: jak wyjechałem z pracy zaczął padać i jak dojeżdżałem do domu, to przestawał padać.
Trasa do mola w Sopocie, nawrotka, do końca parku w Brzeźnie i powrót do domu standardową trasą. Trochę przemokłem i trochę się ubłociłem- rower zresztą też.

dpd (dla odmiany)

Wtorek, 27 września 2016 | dodano:27.09.2016Kategoria do pracy
Km:60.81Km teren:15.00 Czas:02:57km/h:20.61
Pr. maks.:39.49Temperatura:5.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś dla odmiany jechało mi się koszmarnie: znowu odezwał się ból w kostce, znowu nie miałem siły :-) Słaby dzień.
Rano: temp. niby ok. +5 stopni, ale odczuwalna na pewno niższa. Zresztą w lesie był szron na trawie, więc przy gruncie musiało być poniżej zera.Powrót: temp. ok. 14 stopni, rundka do końca parku w Brzeźnie i dalej standardowo do domu.

dpd (dobrze było)

Poniedziałek, 26 września 2016 | dodano:26.09.2016Kategoria do pracy
Km:72.87Km teren:15.00 Czas:03:17km/h:22.19
Pr. maks.:39.49Temperatura:5.7 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś bardzo dobrze mi się jechało w drodze powrotnej- nogi podawały. Średnia słaba, bo rano jechałem oby jechać i w drodze powrotnej spotkałem kolegę na deskorolce, więc przez spory kawałek jechałem razem z nim tempem niewiele większym od piechura, ale co tam.
Potem był już ogień- oczywiście jak na moje możliwości ;-)

Rano: temp. niecałe 6 stopni. Założyłem rękawki, cienki ortalion, czapkę, ocieplacze na buty i cieplejsze rękawiczki- komfort termiczny OK. Oczywiście spodnie już zakładam długie. Trasa standardowa z rundką do ronda w Brzeźnie- na więcej nie było czasu.

Powrót: temp. ok. 15 stopni, założyłem tylko rękawki- było OK. Trasa standardowa z rundką przez Marynarki Polskiej i Hallera. Jak już wspomniałem, bardzo dobrze mi się jechało- była moc :-)

dpd

Piątek, 23 września 2016 | dodano:23.09.2016Kategoria do pracy
Km:60.03Km teren:15.00 Czas:02:51km/h:21.06
Pr. maks.:38.13Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: temp. ok. 12 stopni, trasa standardowa, bez dodatków.
Powrót: temp. ok. 15-16 stopni, trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.

dpd

Czwartek, 22 września 2016 | dodano:22.09.2016Kategoria do pracy
Km:65.05Km teren:15.00 Czas:03:08km/h:20.76
Pr. maks.:37.48Temperatura:8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Coraz słabiej mi się ostatnio jeździ, i to wcale nie z powodu bolącej nogi- siły nie mam. Nie wiem czy moje mięśnie już ustawiają się w zimowy stan spoczynku, ale jakoś siły nie mam żeby jechać jakimś normalnym tempem, tylko się wlokę jak ślimak.

Rano: temp. ok. 8 stopni, ICM straszył deszczem (nawet założyłem pokrowiec na plecak), ale jakoś całą drogę nie spadła na mnie ani kropla. Trasa standardowa z rundką do ronda w Brzeźnie. Od 2 dni jeżdżę już w długich spodniach- to już chyba czas na to.
Dodatkowo rano rękawki, cienki ortalion, czapka i  ochraniacze/ocieplacze na buty- optymalnie do temperatury. Pewnie na dniach zacznę jeździć w cieplejszej kurtce rano.

Powrót: temp. ok. 15-16 stopni, jako jeden z nielicznych jechałem na krótkim rękawku. Momentami było mi trochę chłodno, ale nie marzłem. Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.

dpd

Środa, 21 września 2016 | dodano:21.09.2016Kategoria do pracy
Km:60.03Km teren:15.00 Czas:02:57km/h:20.35
Pr. maks.:38.13Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś rano ok. 6 stopni. Po raz pierwszy założyłem długie spodnie a nawet ochraniacze/ocieplacze na buty, żeby mi nogi nie marzły.
W miejscu wczorajszego wycieku gazu w Owczarni, wielka ogrodzona dziura i od rana pracowali gazownicy, zresztą jak wracałem pracowali dalej. Trasa standardowa, bez żadnych dodatków.

Powrót: ok. 15 stopni, trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.

Noga cały czas daje się we znaki, niestety.

dpd (gaz, gaz, gaz na ulicach)

Wtorek, 20 września 2016 | dodano:20.09.2016Kategoria do pracy
Km:64.97Km teren:15.00 Czas:03:05km/h:21.07
Pr. maks.:38.46Temperatura:10.5 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś w drodze powrotnej z atrakcjami. W Owczarni pękł gazociąg i to chyba niedługo przed moim przejazdem bo dopiero straż i gazownicy zabezpieczali teren. Na tyle mieli niezabezpieczony jeszcze, że nikt mnie nie zatrzymał i przejechałem tuż obok miejsca, gdzie wydobywał się gaz. Przy samej drodze była kałuża, która aż bulgotała od ulatniającego się gazu- ciekawy widok. Dobrze że nie miałem fajki w gębie ;-), bo byłoby wielkie BUM.
Poza tym w obie strony jechałem tuż na granicy bólu mojej lewej kostki- na szczęście wypracowałem sobie sposób pedałowania, żeby nie dopuszczać do bólu a tylko balansować na granicy. Oczywiście w obie strony bardzo lajtowym tempem, żeby nie obciążać kostki i kolana, które też mnie ostrzega, żebym nie przeginał. 

Rano: sporo cieplej niż wczoraj, bo ok. 10,5 stopnia. Trasa standardowa z rundką do ronda w Brzeźnie.
Powrót: temp. ok. 15 stopni, chmury odgrażały się deszczem, ale w efekcie nie spadła na mnie ani kropla. Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.

dpd (SKS)

Poniedziałek, 19 września 2016 | dodano:19.09.2016Kategoria do pracy
Km:65.01Km teren:15.00 Czas:03:08km/h:20.75
Pr. maks.:38.13Temperatura:8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Oj to chyba SKS mnie dopada :-(
Dziś znowu bolała mnie noga, tym razem jakieś chyba ścięgno przy kostce. Już rano jak jechałem odczuwałem ból w rodzaju, jakbym się uderzył w tym miejscu i tak się zastanawiałem, że przecież nigdzie się nie walnąłem. Dlaczego boli.
W drodze powrotnej już wiedziałem, że to nie od uderzenia. Musiałem po drodze ruszać tą kostką, masować, żeby zmniejszyć ból. Tempo oczywiście powolne, bez obciążania. 

Rano: temp. 8 stopni. Dziś założyłem cienką czapkę, cieplejsze rękawiczki a poza tym standardowo nogawki, rękawki i cienki ortalion- to był dobry wybór- komfort termiczny OK. Trasa standard z rundką do ronda w Brzeźnie.

Powrót: temp. ok. 15 stopni, ale zdecydowałem się jechać na krótko. Jechało się całkiem dobrze, choć momentami było chłodnawo. Trasa do końca parku w Brzeźnie, powrót i dalej standard do domu.

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum