Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Listopad, 2015

Dystans całkowity:292.33 km (w terenie 25.00 km; 8.55%)
Czas w ruchu:13:57
Średnia prędkość:20.96 km/h
Maksymalna prędkość:46.08 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:58.47 km i 2h 47m
Więcej statystyk

dpd (Deszczowa piosenka)

Piątek, 6 listopada 2015 | dodano:06.11.2015Kategoria do pracy
Km:52.91Km teren:5.00 Czas:02:41km/h:19.72
Pr. maks.:42.53Temperatura:5.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Oj dziś w drodze powrotnej miałem prawdziwą kąpiel. Po powrocie nie miałem na sobie ani skrawka suchego ubrania. Kurtka i ciuchy były sporo cięższe, tak były nasiąknięte wodą. Jednak najlepsze, że w butach osłoniętych neoprenowymi ochraniaczami po prostu mi chlupotało a w goretex'owych rękawiczkach (niby nieprzemakalnych) czułem jak woda się przelewa.
Przez pierwsze ok. 20 km było jeszcze nieźle, ale później zacząłem coraz bardziej marznąć od tych wszystkich przemoczonych rzeczy a dodatkowo na dziurawych drogach za Osową były całe rozlewiska wody, których nie dało się ominąć a po każdym przejeździe przez taką kałużę/jezioro miałem coraz bardziej mokro w butach. Końcowe kilometry naprawdę nie były już przyjemnością :-( Ale co tam, trzeba twardym być nie miękkim.

Rano: temp. ok. 5 stopni, bezdeszczowo, trasa standardowa bez dodatków.

Powrót: temp. nie wiem jaka bo nie spojrzałem, ale deszcz lał równo całą drogę i tylko przybierał na sile. Zresztą cały czas leje równo nawet teraz, kiedy to piszę. Żeby trochę poprawić sobie humor jak zacząłem marznąć, podśpiewywałem sobie w duchu ową "Deszczową piosenkę".

dpd (spotkanie)

Czwartek, 5 listopada 2015 | dodano:05.11.2015Kategoria do pracy
Km:52.68Km teren:5.00 Czas:02:28km/h:21.36
Pr. maks.:45.27Temperatura:5.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś nie wyrobiłem normy dystansu, ponieważ w drodze powrotnej spotkałem Turystę, a cóż się nie robi dla dobrego towarzystwa :-)
Pojechałem z Turystą inną trasą.

Rano: temp. ok. 5 stopni, standardową trasą do pracy, bez dodatków.

Powrót: temp. chyba ok. 7 stopni, jak już wspomniałem powrót z Turystą- pozdro i dzięki za miłe towarzystwo.

dpd

Środa, 4 listopada 2015 | dodano:04.11.2015Kategoria do pracy
Km:60.56Km teren:5.00 Czas:02:49km/h:21.50
Pr. maks.:39.85Temperatura:0.5 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: jak wyjeżdżałem temp. na termometrze była +0,5 stopnia, ale pola nie były zamarznięte i wydawało mi się jakoś cieplej.
Trasa standardowa, bez dodatków.

Powrót: ok. 7 stopni, trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.

dpd (znowu prawie skoszony, mgła)

Wtorek, 3 listopada 2015 | dodano:03.11.2015Kategoria do pracy
Km:60.55Km teren:5.00 Czas:02:54km/h:20.88
Pr. maks.:42.94Temperatura:7.8 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: temp. ok. 8 stopni, troszkę mgły. Tuż po wyjeździe z domu jakiś debil wyjeżdżający z bocznej drogi prawie mnie skosił- zatrzymał się kilka centymetrów ode mnie. A przecież nie sposób mnie nie zauważyć (3 mega latarki, odblaski gdzie się tylko da)- a jednak.
Na szczęście skończyło się tylko na podniesieniu adrenaliny. Jazdę na rowerze po drogach publicznych należy jednak zaliczyć do sportów ekstremalnych :-)
Trasa standardowa, bez dodatków.

Powrót: temp. niższa ok. 7 stopni i cały czas spadała. Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie. Po wjechaniu do Osowej zaczęła się mgła i im bliżej Banina tym była gęstsza. Pod koniec jazdy widoczność miałem na kilka metrów a mgła była taka gęsta, że miałem wrażenie jakby stawiała opór w trakcie jazdy :-)

dpd (z pomocnym światłem)

Poniedziałek, 2 listopada 2015 | dodano:02.11.2015Kategoria do pracy
Km:65.63Km teren:5.00 Czas:03:05km/h:21.29
Pr. maks.:46.08Temperatura:8.5 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś w drodze powrotnej, na Węglowej służyłem pomocnym światłem rowerzystce i rowerzyście, którzy próbowali jechać po ciemku przez las prawie bez oświetlenia (z jakimiś pełgającymi lampkami). Dobre oświetlenie w ciemnościach przez las to podstawa.
Śmiali się, że jak ich doganiałem to myśleli że to jakiś samochód jedzie :-D
Pozdrower i .... kupcie koniecznie lepsze światełka ;-)

Rano: temp. ok. 8,5 stopnia, cieplutko. Przed pracą jeszcze rundka do ronda w Brzeźnie.

Powrót: temp. podobna, powrót standardowy z rundką do końca parku w Brzeźnie.

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum