Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

dpd (deszczowy powrót)

Wtorek, 28 listopada 2017 | dodano:28.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.40Km teren:15.00 Czas:02:41km/h:17.66
Pr. maks.:36.14Temperatura:3.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: temp. ok. 3 stopni, całkiem niezła pogoda- nie padało, choć momentami trochę mocniej powiewało. Trasa standardowo skrócona poranna.

Powrót: temp. podobna do porannej, ale całą drogę padał deszcz- momentami mocniej, momentami słabiej ale cały czas. Już nie piszę o błocie, bo to teraz standard. Trasa standardowa skrócona powrotna.

dpd (trochę padało, trochę wiało)

Poniedziałek, 27 listopada 2017 | dodano:27.11.2017Kategoria do pracy
Km:48.27Km teren:15.00 Czas:02:38km/h:18.33
Pr. maks.:39.49Temperatura:3.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: temp. ok. 3 stopni, trasa standardowo skrócona analogiczna do drogi powrotnej, po drodze trochę padało, ale nie mocno.

Powrót: temp. podobna, trasa analogiczna, nie padało ale za to trochę wiało.

dpd (mega ciepło)

Piątek, 24 listopada 2017 | dodano:25.11.2017Kategoria do pracy
Km:62.08Km teren:15.00 Czas:03:08km/h:19.81
Pr. maks.:37.80Temperatura:10.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś mega ciepło, w obie strony.
Te wysokie temperatury nastroiły mnie do tego, żeby i rano i po południu pojechać pełną standardową trasą bez skrótów i jeszcze skręcić po dodatkowej rundce do ronda w Brzeźnie. Bardzo przyjemnie się jechało.

dpd (śnieg i mróz)

Poniedziałek, 20 listopada 2017 | dodano:21.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.37Km teren:15.00 Czas:02:42km/h:17.54
Pr. maks.:36.86Temperatura:-1.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano był śnieg (mokry, z deszczem), po południu mróz ale i też trochę śniegu.

Rano: temp. ok. + 1 stopnia ale nic nie było pozamarzane, tylko wszędzie straszne błoto. Trasa poranna standardowo skrócona.

Powrót: nad morzem już było lekko przymrożone, potem przez Oliwę i las na plusie i potem za Osową znowu przymrożone- najbardziej już w Baninie. Nudny już będę, ale w lesie między Baninem a Barniewicami  straszne błoto.

dpd

Piątek, 17 listopada 2017 | dodano:18.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.32Km teren:15.00 Czas:02:36km/h:18.20
Pr. maks.:36.86Temperatura:6.5 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś rano połowę drogi w deszczu i drugą połowę bez deszczu. Temperatura ok. 6,5 stopnia, trasa poranna standardowo skrócona.

Powrót: temp. szacuję że odczuwalna ok. 3-4 stopni bo zmarzły mi nogi, bezdeszczowo, trasa powrotna standardowo skrócona.

dpd

Czwartek, 16 listopada 2017 | dodano:16.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.32Km teren:15.00 Czas:02:32km/h:18.68
Pr. maks.:38.13Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Ogólnie poprawia się sytuacja błotna w lesie między Baninem i Barniewicami, ale co z tego skoro jutro rano ma znowu padać :-(

Rano: temp. ok. 6 stopni, nie padało, błoto się troszkę zmniejsza, jechało się dobrze- trasa standardowa skrócona poranna.

Powrót: zimniej niż rano (oceniam, że ok. 3-4 stopnie), zmarzły mi nawet trochę nogi. Trasa standardowa skrócona powrotna.

dpd (ciepło i błotniście)

Środa, 15 listopada 2017 | dodano:15.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.32Km teren:15.00 Czas:02:30km/h:18.93
Pr. maks.:42.53Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś ciepło, rano ok. 6 stopni i po południu podobnie. Błoto w lesie ma się bardzo dobrze- trochę się zmniejsza ale bardzo powoli i zanim zdąży podeschnąć dopada znowu deszczu, więc raczej nie spodziewam się znaczącej poprawy.
Udało się w obie strony dojechać bezdeszczowo.

Rano: trasa standardowo skrócona.
Powrót: trasa standardowo skrócona.

dpd (ślisko)-mam już dosyć tego błota

Wtorek, 14 listopada 2017 | dodano:15.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.36Km teren:15.00 Czas:02:44km/h:17.33
Pr. maks.:34.77Temperatura:0.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś rano było ślisko. Termometr na domu pokazywał +0,5 stopnia ale wszystko było zamarznięte (nawet kałuże były przymarznięte), więc oceniam że było od -0,5 do -1 stopnia. Na asfaltach i wszelkiego rodzaju kostkach, płytach, itp. trzeba było bardzo uważać, bo ostrzejsze hamowanie mogło się skończyć glebą. W Barniewicach zresztą już leciałem ślizgiem, bo przyhamowałem przednim hamulcem i koło momentalnie się zblokowało- na szczęście jechałem prosto, więc zdążyłem w porę odpuścić hamulec.
Ciekawe, że nie wszędzie było równo przymarznięte: najbardziej w Baninie-Barniewicach i potem w Oliwie+okolicy.

Rano: temp. jak wspomniałem rześka, pogoda przyjemna, trasa skrócona standardowa. W lesie błoto mniej dokuczliwe, bo trochę podmarznięte.

Powrót: temp. ok. 3-5 stopni, momentami coś tam kapnęło z nieba ale ogólnie bezdeszczowo. W Gdańsku przyjemnie sucho na drogach, w TPK też, ale od Osowy znowu straszne błoto a w lesie między Barniewicami i Baninem koszmarne. Okazało się, że w Gdańsku nic nie padało, ale za to od Osowy przez Barniewice  i Banino owszem padało :-( Już mam powoli dosyć tego błota :-(
Rower się niszczy od tego błota (napędy masakrują się w tempie błyskawicznym) a i sama jazda do przyjemnych nie należy.
To najbardziej deszczowy i błotnisty rok od 2009 roku, kiedy zacząłem regularnie jeździć rowerem.

dpd- dawno nie było błota :-(

Poniedziałek, 13 listopada 2017 | dodano:14.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.38Km teren:15.00 Czas:02:42km/h:17.55
Pr. maks.:38.46Temperatura:3.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Ojej, jak to dawno błota nie było :-(
Po weekendowych opadach śniegu, w lesie między Baninem a Barniewicami błoto nawet jakby "lepsze" niż przy największych ulewach. Jak wychodziłem z domu, to na trawniku i w lasach miejscami leżał jeszcze śnieg. Dodatkowo w ciągu dnia jeszcze solidnie dopadał deszcz, więc w drodze powrotnej było jeszcze gorzej :-(
Dziś musiałem wymienić w końcu suport, bo już chyba jutro bym nie dojechał do pracy: w środku suportu było tyle błota i szlamu, że pierścienie uszczelniające z łożysk i kapy to już były zmielone na drobno a same łożyska po prostu zatarte całkowicie od błota. Łożysko kręciło się na błocie a nie na kulkach :-)

Rano: temp. ok. 3 stopnie, poza błotem pogoda super, nie padało, nie wiało- aż miło było jechać. Trasa standardowo skrócona.

Powrót: temp. zdaje się ok. 4-5 stopni, wczoraj zapowiadali że dziś po południu będzie padać a tu ani kropelka na mnie nie spadła- jedynie co to jak byłem w lesie między Barniewicami a Baninem zaczął popadywać śnieg. Trasa standardowo skrócona.

dpd

Piątek, 10 listopada 2017 | dodano:13.11.2017Kategoria do pracy
Km:47.29Km teren:15.00 Czas:02:31km/h:18.79
Pr. maks.:43.79Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: temp. ok. 6 stopni, padał deszcz-natężenie niezbyt duże, trasa skrócona standardowo.

Powrót: temp. podobna do porannej, również padał deszcz- natężenie niezbyt duże, trasa skrócona standardowo. Na drogach jakiś armagedon był, Grunwaldzka prawie stała, Oliwa i Spacerowa dosłownie stała, obwodnica w obu kierunkach na wysokości Osowej poblokowana- jakiś dramat- dobrze że jechałem rowerem.

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum