dpd
Środa, 4 listopada 2015 | dodano:04.11.2015Kategoria do pracy
Km: | 60.56 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:49 | km/h: | 21.50 |
Pr. maks.: | 39.85 | Temperatura: | 0.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: jak wyjeżdżałem temp. na termometrze była +0,5 stopnia, ale pola nie były zamarznięte i wydawało mi się jakoś cieplej.
Trasa standardowa, bez dodatków.
Powrót: ok. 7 stopni, trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Trasa standardowa, bez dodatków.
Powrót: ok. 7 stopni, trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.
dpd (znowu prawie skoszony, mgła)
Wtorek, 3 listopada 2015 | dodano:03.11.2015Kategoria do pracy
Km: | 60.55 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:54 | km/h: | 20.88 |
Pr. maks.: | 42.94 | Temperatura: | 7.8 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: temp. ok. 8 stopni, troszkę mgły. Tuż po wyjeździe z domu jakiś debil wyjeżdżający z bocznej drogi prawie mnie skosił- zatrzymał się kilka centymetrów ode mnie. A przecież nie sposób mnie nie zauważyć (3 mega latarki, odblaski gdzie się tylko da)- a jednak.
Na szczęście skończyło się tylko na podniesieniu adrenaliny. Jazdę na rowerze po drogach publicznych należy jednak zaliczyć do sportów ekstremalnych :-)
Trasa standardowa, bez dodatków.
Powrót: temp. niższa ok. 7 stopni i cały czas spadała. Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie. Po wjechaniu do Osowej zaczęła się mgła i im bliżej Banina tym była gęstsza. Pod koniec jazdy widoczność miałem na kilka metrów a mgła była taka gęsta, że miałem wrażenie jakby stawiała opór w trakcie jazdy :-)
Na szczęście skończyło się tylko na podniesieniu adrenaliny. Jazdę na rowerze po drogach publicznych należy jednak zaliczyć do sportów ekstremalnych :-)
Trasa standardowa, bez dodatków.
Powrót: temp. niższa ok. 7 stopni i cały czas spadała. Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie. Po wjechaniu do Osowej zaczęła się mgła i im bliżej Banina tym była gęstsza. Pod koniec jazdy widoczność miałem na kilka metrów a mgła była taka gęsta, że miałem wrażenie jakby stawiała opór w trakcie jazdy :-)
dpd (z pomocnym światłem)
Poniedziałek, 2 listopada 2015 | dodano:02.11.2015Kategoria do pracy
Km: | 65.63 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:05 | km/h: | 21.29 |
Pr. maks.: | 46.08 | Temperatura: | 8.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś w drodze powrotnej, na Węglowej służyłem pomocnym światłem rowerzystce i rowerzyście, którzy próbowali jechać po ciemku przez las prawie bez oświetlenia (z jakimiś pełgającymi lampkami). Dobre oświetlenie w ciemnościach przez las to podstawa.
Śmiali się, że jak ich doganiałem to myśleli że to jakiś samochód jedzie :-D
Pozdrower i .... kupcie koniecznie lepsze światełka ;-)
Rano: temp. ok. 8,5 stopnia, cieplutko. Przed pracą jeszcze rundka do ronda w Brzeźnie.
Powrót: temp. podobna, powrót standardowy z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Śmiali się, że jak ich doganiałem to myśleli że to jakiś samochód jedzie :-D
Pozdrower i .... kupcie koniecznie lepsze światełka ;-)
Rano: temp. ok. 8,5 stopnia, cieplutko. Przed pracą jeszcze rundka do ronda w Brzeźnie.
Powrót: temp. podobna, powrót standardowy z rundką do końca parku w Brzeźnie.
dpd
Czwartek, 29 października 2015 | dodano:29.10.2015Kategoria do pracy
Km: | 60.56 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:01 | km/h: | 20.08 |
Pr. maks.: | 42.53 | Temperatura: | 1.8 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano ciutkę cieplej przy gruncie niż wczoraj, bo tylko miejscami podmarznięte.
Rano: temp. ok. +1,8 trasa standardowa bez dodatków.
Powrót: temp. ok. 5-6 stopni, trasa również standardowa.
Nic godnego odnotowania.
Rano: temp. ok. +1,8 trasa standardowa bez dodatków.
Powrót: temp. ok. 5-6 stopni, trasa również standardowa.
Nic godnego odnotowania.
dpd (znowu mrozek)
Środa, 28 października 2015 | dodano:28.10.2015Kategoria do pracy
Km: | 65.57 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:59 | km/h: | 21.98 |
Pr. maks.: | 45.67 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano na termometrze niby +2 stopnie, ale przy gruncie znowu mrozek- wszystko zamarznięte.
Rano: temp. jak napisałem, trasa standardowa. Udało się przed pracą jeszcze skręcić rundkę do ronda w Brzeźnie.
Powrót: temp. niby coś ok. 8 stopni ale odczuwalnie raczej mniej. Z pracy standardowo.
Rano: temp. jak napisałem, trasa standardowa. Udało się przed pracą jeszcze skręcić rundkę do ronda w Brzeźnie.
Powrót: temp. niby coś ok. 8 stopni ale odczuwalnie raczej mniej. Z pracy standardowo.
dpd (mrozek)- Kenda K898- test przebiegł pomyślnie
Wtorek, 27 października 2015 | dodano:27.10.2015Kategoria do pracy
Km: | 60.76 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:51 | km/h: | 21.32 |
Pr. maks.: | 41.34 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano na termometrze niby plusowa temp. ale przy gruncie był mrozek, bo wszystko po drodze zamarznięte: pola, trawy, szyby samochodów. Na Węglowej kawałek przede mną przebiegało stado saren (albo też danieli).
Rano: temp. niby +2 stopnie, ale jak już napisałem był mrozek. Trasa standardowa bez dodatków.
Powrót: niby +11 stopni, ale jakoś tego nie czułem. Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Po powrocie musiałem jeszcze wymienić oponę w tylnym kole, bo już zaczęła się tradycyjnie odrywać od drutu- w końcu to budżetowa Kenda, więc tak samo jak poprzednie, z tą różnicą, że ta wytrzymała ponad 5 kkm. Czyli podsumowując, test budżetowej Kendy K898 wypadł pomyślnie, bo za ok. 3 dychy mam oponę na 5 kkm. Jeździłaby jeszcze dłużej bo bieżnik nie był bardzo zjeżdżony, ale nie ryzykowałem całkowitego rozerwania opony w czasie jazdy, bo już to przerabiałem z poprzednimi Kendami i nie było to nic fajnego.
Rano: temp. niby +2 stopnie, ale jak już napisałem był mrozek. Trasa standardowa bez dodatków.
Powrót: niby +11 stopni, ale jakoś tego nie czułem. Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Po powrocie musiałem jeszcze wymienić oponę w tylnym kole, bo już zaczęła się tradycyjnie odrywać od drutu- w końcu to budżetowa Kenda, więc tak samo jak poprzednie, z tą różnicą, że ta wytrzymała ponad 5 kkm. Czyli podsumowując, test budżetowej Kendy K898 wypadł pomyślnie, bo za ok. 3 dychy mam oponę na 5 kkm. Jeździłaby jeszcze dłużej bo bieżnik nie był bardzo zjeżdżony, ale nie ryzykowałem całkowitego rozerwania opony w czasie jazdy, bo już to przerabiałem z poprzednimi Kendami i nie było to nic fajnego.
dpd (dziwnie jakoś)
Poniedziałek, 26 października 2015 | dodano:26.10.2015Kategoria do pracy
Km: | 60.75 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:49 | km/h: | 21.57 |
Pr. maks.: | 40.96 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano tak dziwnie mi się jakoś jechało, po tej zmianie czasu. Ostatnimi czasy wyjeżdżałem z domu jeszcze zupełnie po ciemku a tu dziś piękny wschód słońca, jasno- jakoś tak dziwnie, jakbym się miał spóźnić do pracy :-)
Za to w drodze powrotnej niestety już większość trasy zupełnie po ciemku, gdzie poprzednio jak jechałem ciemno się robiło dopiero jak dojeżdżałem do domu.
Rano: temp. o ile dobrze pamiętam ok. 7 stopni, trasa standardowa poranna bez dodatków.
Powrót: temp. pewnie coś koło tego co rano, trasa standardowa powrotna, z rundką do końca parku w Brzeźnie. Jak już wspomniałem niestety szybko ciemno :-( Szkoda.
Za to w drodze powrotnej niestety już większość trasy zupełnie po ciemku, gdzie poprzednio jak jechałem ciemno się robiło dopiero jak dojeżdżałem do domu.
Rano: temp. o ile dobrze pamiętam ok. 7 stopni, trasa standardowa poranna bez dodatków.
Powrót: temp. pewnie coś koło tego co rano, trasa standardowa powrotna, z rundką do końca parku w Brzeźnie. Jak już wspomniałem niestety szybko ciemno :-( Szkoda.
dpd (wiało)- jest równik
Piątek, 23 października 2015 | dodano:23.10.2015Kategoria do pracy
Km: | 60.69 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:59 | km/h: | 20.34 |
Pr. maks.: | 47.34 | Temperatura: | 9.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Oj wiało dziś, wiało- szczególnie wiatr dokuczał w drodze powrotnej. O ile rano jechało się fajnie, bo z górki i jeszcze z wiatrem, to w drodze powrotnej walka z wiatrem już od samego morza. Jeszcze gorzej tradycyjnie po wyjechaniu z Osowej na otwartą przestrzeń- ciężko było, ale się dało :-)
Rano: temp. ok. 9 stopni, trasa standardowa poranna.
Powrót: temp. ok. 13 stopni, wyjątkowo ciepło: jechałem w rozpiętej kurtce i bez czapki a i tak było mi za ciepło. Dopiero w Barniewicach zapinałem kurtkę bo już mi się zimno zrobiło a czapki nie zakładałem do końca. Trasa powrotna również standardowa.
P.s. Jest w końcu, po wielu latach, równik z BS. Dziś pyknęło 40 kkm z BS. :-)
Rano: temp. ok. 9 stopni, trasa standardowa poranna.
Powrót: temp. ok. 13 stopni, wyjątkowo ciepło: jechałem w rozpiętej kurtce i bez czapki a i tak było mi za ciepło. Dopiero w Barniewicach zapinałem kurtkę bo już mi się zimno zrobiło a czapki nie zakładałem do końca. Trasa powrotna również standardowa.
P.s. Jest w końcu, po wielu latach, równik z BS. Dziś pyknęło 40 kkm z BS. :-)
dpd (jest 5 kkm)
Czwartek, 22 października 2015 | dodano:22.10.2015Kategoria do pracy
Km: | 65.72 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:02 | km/h: | 21.67 |
Pr. maks.: | 44.23 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: temp. ok. 7 stopni, trasa wydłużona do ronda w Brzeźnie.
Powrót: ciepło, ok. 13 stopni, trasa standardowa.
Dziś pyknęło 5 kkm w roku, no i już rekordowy miesiąc w tym roku- najwięcej km w miesiącu.
Powrót: ciepło, ok. 13 stopni, trasa standardowa.
Dziś pyknęło 5 kkm w roku, no i już rekordowy miesiąc w tym roku- najwięcej km w miesiącu.
dpd (tak jak lubię)
Środa, 21 października 2015 | dodano:21.10.2015Kategoria do pracy
Km: | 60.71 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 02:47 | km/h: | 21.81 |
Pr. maks.: | 42.53 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano pogoda, jaką lubię:dość ciepło, nie było już błota, ale za to padał delikatny deszcz, mżaweczka. Lubię jeździć w takich warunkach.
Trasa w obie strony standardowa.
Trasa w obie strony standardowa.