Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2017

Dystans całkowity:618.39 km (w terenie 180.00 km; 29.11%)
Czas w ruchu:30:01
Średnia prędkość:20.60 km/h
Maksymalna prędkość:48.23 km/h
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:47.57 km i 2h 18m
Więcej statystyk

serwis-praca-dom

Czwartek, 10 sierpnia 2017 | dodano:10.08.2017Kategoria do pracy
Km:42.06Km teren:7.50 Czas:02:09km/h:19.56
Pr. maks.:35.43Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Zenon Wspaniały
Dziś rano samochodem do warsztatu do Gdyni, z warsztatu do pracy i po pracy rowerem do domu.
Po raz kolejny przekonuję się, że Gdynia to miasto nierowerowe:
1.Mało dróg rowerowych, które na dodatek nie są ze sobą połączone.
2.Jak już niby są, to w większości niewydzielone z chodnika (np. ul.Morska), trzeba się przeciskać między pieszymi.
3.Na odcinkach gdzie dróg nie ma i trzeba się przeciskać chodnikami, to albo przeszkody w postaci schodów albo pojawiające się ciągle nowe szykany (barierki), nie pozwalające na przejazd rowerem.
Jest coraz "lepiej" :-(

Rano prognozy zapowiadały deszcze, ale w efekcie nie spadła na mnie ani kropla deszczu. Przyjemna pogoda, cieplutko.

Powrót: gorąco, ale jechało się całkiem dobrze.

dpd (maść na ból dupy)

Wtorek, 8 sierpnia 2017 | dodano:08.08.2017Kategoria do pracy
Km:50.87Km teren:15.00 Czas:02:30km/h:20.35
Pr. maks.:40.68Temperatura:12.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Zenon Wspaniały
Oj przydała by się dziś tytułowa maść :-)
Po ponad miesiącu przerwy mój tyłek bardzo dziś protestował- szczególnie przez pierwsze kilometry rano i po południu, ale nie ma że boli :-)

Rano: temp. podobna jak wczoraj, ok. 12 stopni, trasa identyczna jak wczoraj.

Powrót: ciepło, żeby nie powiedzieć że trochę za ciepło jak dla mnie- nie wiem jaka była temp. ale odczuwalnie szacuję że ok. 25 stopni.
Trasa standardowa. Dobrze mi się jechało (wyłączając tyłek), pomimo miesięcznej przerwy.
Niestety jutro pewnie nie uda mi się rowerem pojechać do pracy, bo rano muszę coś załatwić i będę się spieszył do pracy- zobaczymy jak uda się uwinąć ze sprawami.

dpd (połamana kierownica)

Poniedziałek, 7 sierpnia 2017 | dodano:07.08.2017Kategoria do pracy
Km:50.52Km teren:15.00 Czas:02:28km/h:20.48
Pr. maks.:39.14Temperatura:12.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś po ponad miesięcznej przerwie spowodowanej różnymi przyczynami.
Jechało mi się bardzo dobrze, choć oczywiście tempo mizerne, ale nie tempo jest najważniejsze.

Rano: dość chłodno, tylko 12 stopni. Na początku jechałem w cienkim ortalionie, ale w Osowej go zdjąłem. W związku z tym jak wjechałem w las (cień) zrobiło mi się zimno w ręce, musiałem je rozcierać na zjeździe. Trasa standardowa z niewielkim skrótem, żeby być szybciej w pracy.

Powrót: przyjemnie ciepło, ale nie gorąco (tak jak lubię). Trasa standardowa. Już w Baninie blisko domu natknąłem się na wypadek: niestety zginął motocyklista- świeć Panie nad jego duszą. Droga była całkowicie zablokowana i strażacy nawet mnie rowerzystę zawrócili z drogi. Jak wracałem od miejsca wypadku (musiałem wjechać na krawężnik), złamała mi się kierownica: na szczęście nie do samego końca, bo pewnie zaliczył bym solidną glebę- podczas podbijania koła przed krawężnikiem nagle poczułem, że lewa część kierownicy idzie mi swobodnie górę. Na szczęście udało się wskoczyć na krawężnik a dalej jechałem już trzymając tylko drugą połowę kierownicy. Jakoś do domu dojechałem, ale rower nie nadaje się do dalszej jazdy (trzeba kupić nową kierownicę). Na jutro przygotowałem szybko mojego Unibike'a. No cóż kierownica miała 10 lat i ponad 41 tys. km przebiegu- widać czas było na nią.

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum