dpd (SKS)
Poniedziałek, 19 września 2016 | dodano:19.09.2016Kategoria do pracy
Km: | 65.01 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:08 | km/h: | 20.75 |
Pr. maks.: | 38.13 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Oj to chyba SKS mnie dopada :-(
Dziś znowu bolała mnie noga, tym razem jakieś chyba ścięgno przy kostce. Już rano jak jechałem odczuwałem ból w rodzaju, jakbym się uderzył w tym miejscu i tak się zastanawiałem, że przecież nigdzie się nie walnąłem. Dlaczego boli.
W drodze powrotnej już wiedziałem, że to nie od uderzenia. Musiałem po drodze ruszać tą kostką, masować, żeby zmniejszyć ból. Tempo oczywiście powolne, bez obciążania.
Rano: temp. 8 stopni. Dziś założyłem cienką czapkę, cieplejsze rękawiczki a poza tym standardowo nogawki, rękawki i cienki ortalion- to był dobry wybór- komfort termiczny OK. Trasa standard z rundką do ronda w Brzeźnie.
Powrót: temp. ok. 15 stopni, ale zdecydowałem się jechać na krótko. Jechało się całkiem dobrze, choć momentami było chłodnawo. Trasa do końca parku w Brzeźnie, powrót i dalej standard do domu.
Dziś znowu bolała mnie noga, tym razem jakieś chyba ścięgno przy kostce. Już rano jak jechałem odczuwałem ból w rodzaju, jakbym się uderzył w tym miejscu i tak się zastanawiałem, że przecież nigdzie się nie walnąłem. Dlaczego boli.
W drodze powrotnej już wiedziałem, że to nie od uderzenia. Musiałem po drodze ruszać tą kostką, masować, żeby zmniejszyć ból. Tempo oczywiście powolne, bez obciążania.
Rano: temp. 8 stopni. Dziś założyłem cienką czapkę, cieplejsze rękawiczki a poza tym standardowo nogawki, rękawki i cienki ortalion- to był dobry wybór- komfort termiczny OK. Trasa standard z rundką do ronda w Brzeźnie.
Powrót: temp. ok. 15 stopni, ale zdecydowałem się jechać na krótko. Jechało się całkiem dobrze, choć momentami było chłodnawo. Trasa do końca parku w Brzeźnie, powrót i dalej standard do domu.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!