Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2012

Dystans całkowity:571.34 km (w terenie 70.00 km; 12.25%)
Czas w ruchu:26:32
Średnia prędkość:21.53 km/h
Maksymalna prędkość:54.61 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:30.07 km i 1h 23m
Więcej statystyk

OpO

Czwartek, 11 października 2012 | dodano:11.10.2012
Km:31.84Km teren:3.50 Czas:01:26km/h:22.21
Pr. maks.:38.46Temperatura:3.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: tylko 3 stopnie. Chłodno.
Powrót: mała rundka do ronda w Brzeźnie i standardowo do domu.

OpO

Środa, 10 października 2012 | dodano:10.10.2012
Km:29.40Km teren:3.50 Czas:01:25km/h:20.75
Pr. maks.:46.91Temperatura:5.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: chłodno, niewiele ponad 5 stopni. Trochę jeszcze padało, ale nieznacznie. Mokro na drogach a szczególnie w lesie sporo błocka.
Powrót: nie padało i zrobiło się sporo cieplej, przez co się troszkę zgrzałem.
W drodze powrotnej jedna mała rundka na Reja.

OpO- sucho- mokro

Wtorek, 9 października 2012 | dodano:09.10.2012
Km:29.26Km teren:3.50 Czas:01:25km/h:20.65
Pr. maks.:51.09Temperatura:6.4 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: chłodno, poniżej 7 stopni i porywisty zimny wiatr, ale sucho :-)
Powrót: temp. jeszcze niższa, ok. 6,4 stopnia, do tego solidnie lało. Przeczekałem najmocniejszy deszcz i w drogę. Przez całą drogę albo kropiło, albo padało, albo lało- mokro ..... brrr ..... i zimno.
Pomimo deszczu jedna symboliczna rundka na Reja.
Na leśnych drogach gruntowych pełno stojącej w kałużach wody, więc dojechałem też solidnie ubłocony. Musiałem przed domem myć rower- na szczęście teraz to chwila moment :-) Nie to co kiedyś.

OpO

Poniedziałek, 8 października 2012 | dodano:08.10.2012
Km:29.31Km teren:3.50 Czas:01:25km/h:20.69
Pr. maks.:54.61Temperatura:7.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: standardowo. Wiało dziś solidnie.
Powrót: w drodze powrotnej jedna symboliczna rundka na Reja.

OpO

Piątek, 5 października 2012 | dodano:08.10.2012
Km:24.17Km teren:3.50 Czas:01:08km/h:21.33
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały

OpO

Czwartek, 4 października 2012 | dodano:08.10.2012
Km:24.17Km teren:3.50 Czas:01:08km/h:21.33
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały

OpO i nie tylko

Środa, 3 października 2012 | dodano:03.10.2012
Km:34.74Km teren:7.00 Czas:01:44km/h:20.04
Pr. maks.:42.13Temperatura:7.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: temp. ok. 7 stopni- standardowo do pracy.

Powrót: zrobiło się dużo cieplej, więc powrót na krótkim rękawku. Z pracy pojechałem na cmentarz postawić kwiatki i zapalić znicze. Z cmentarza powrót przez Matemblewo, Dolinę Radości i węglową do Owczarni i dalej do Osowy. Przy okazji- skończyli remontować nawierzchnię na wiadukcie w Owczarni i zlikwidowali wahadło- nareszcie nie będzie tam rano korka.
W lesie jednak wyraźnie chłodniej i na krótkim rękawku było mi chłodnawo, ale nie chciało mi się zatrzymywać i wyciągać ortalionu z plecaka.
Po tak długiej przerwie w jeżdżeniu ciężko się jeździ pod górę :-( a dziś kilka razy musiałem.

OpO

Wtorek, 2 października 2012 | dodano:02.10.2012
Km:24.28Km teren:3.50 Czas:01:07km/h:21.74
Pr. maks.:41.73Temperatura:10.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: ok. 10 stopni- dużo cieplej niż wczoraj, więc bez czapki w letnich rękawiczkach, bez rękawków ale cienki ortalionik TAK.

Powrót: gorąco rzec by można, bo ponad 20 stopni. Jazda na krótkim rękawku- super, cieplutko i cudownie.
Powrót znowu w miłym towarzystwie Sirmicho i Aniathema. Pozdrower.
Nie było czasu na kręcenie rundek więc standardowo.

OpO-pierwszy raz po awarii

Poniedziałek, 1 października 2012 | dodano:02.10.2012
Km:36.63Km teren:3.50 Czas:01:41km/h:21.76
Pr. maks.:46.08Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Błacha awaria (pęknięcie 1 szprychy) trwała 3 tygodnie- bo nie miałem czasu się tym zająć. W końcu udało się wygospodarować czas (kosztem spania) i naprawić koło, więc dziś pierwszy raz znowu rowerem po długiej przerwie.

Rano: temp. ok. 6 stopni więc ubrałem się ciepło: czapka na głowę, cieplejsze rękawiczki, długie spodnie, rękawki i na to jeszcze cienki ortalionik. Jechało się optymalnie. Przed pracą jeszcze rundka do ronda w Brzeźnie i do pracy.
Powrót: zrobiło się sporo cieplej, więc na Reja musiałem zrzucić ortalion. Powrót w miłym towarzystwie Sirmicho i Aniathema :-) Pozdrower.
Na Reja jedna symboliczna dodatkowa rundka.

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum