Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

nie mogłem się powstrzymać, czyli ...... antyrowerowy Sopot

Czwartek, 15 listopada 2012 | dodano:15.11.2012
Km:64.25Km teren:1.75 Czas:03:01km/h:21.30
Pr. maks.:42.13Temperatura:0.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Nie mogłem się powstrzymać ... i pojechałem dziś do Parku Północnego w antyrowerowym mieście Sopocie.
Wieki tam nie byłem i zatęskniłem, żeby tam pojechać. Udało mi się nawet nie spotkać strażaków miejskich, którzy gaszą skutecznie chęć do jazdy po Sopocie.
Swoją drogą, ciekawe dlaczego włodarze Sopotu tak bardzo nienawidzą rowerzystów, że robią wszystko, żeby rowerzyści omijali Sopot szerokim łukiem.
Właściwie to powinno się stworzyć jakąś inicjatywę na fejsie, żeby namawiać rowerzystów/turystów do omijania Sopotu. Może to uzmysłowiłoby włodarzom tego skądinąd pięknego miasta, że chyba nie tędy droga.
Mam też ciekawą inicjatywę dla włodarzy Sopotu (dzisiejsza obserwacja). Postawcie na chodnikach na trasie nadmorskiej fotoradary, które będą wyłapywały biegających tam biegaczy, którzy przecież też łamią ograniczenie prędkości do 10 km/h no i przecież tym sposobem stwarzają zagrożenie wypadkiem.
:-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D :-D

Rano: temp. 0 stopni, trochę wiało. Standardowo do pracy, wyłącznie asfaltami. Na Reja dzięki wiatrowi ładnie podsycha, więc coraz mniej zarzuca błotem. Dziś pomimo temperatury 0 stopni spotkałem mnóstwo rowerzestek/rowerzystów podążających rano do swoich obowiązków. Serce roście patrząc na to :-) Kiedyś o tej porze roku już tylko nieliczni jeździli rowerami. Teraz jest takich ludzi coraz więcej- oby tak dalej.

Powrót: cudowna jak na tę porę roku pogoda (bezdeszczowo i rześko), miałem czas, więc grzechem byłoby nie pojeździć. Po pracy 2,5 rundki Brzeźno rondo- Sopot park północny. Jak już wspomniałem- udało się uniknąć nieprzyjemnych spotkań ze strażą miejską w Sopocie, było więc całkiem miło.
Tak mi się dobrze jeździło, że chyba troszkę przegiąłem i mojemu odwykłemu od troszkę większego wysiłku organizmowi skończył się prąd :-( Kiedy odbiłem od morza, żeby się wdrapać do Osowy, okazało się że siły się skończyły i ledwo daję radę jechać :-( a tu trzeba się drapać pod górkę :-(
Przyznam, nie było fajnie. Odliczałem prawie każdy przejechany metr a ledwo się toczyłem. Tak to jest jak się nie jeździ na rowerze i potem chce się nagle troszkę więcej. Jakoś tam się dokulałem, ale skatowałem się dziś okrutnie.
Mimo to nad morzem jeździło się dziś bardzo przyjemnie i dzień rowerowo zaliczam do udanych.

komentarze
To już dawne czasy, niestety :-( Zawsze to Gdynia była najbardziej antyrowerowa, teraz dołączył do tej antyrowerowej koalicji również Sopot.
marchos
- 14:10 niedziela, 18 listopada 2012 | linkuj
Myślałam, że Sopto to raj dla rowerów:(((
Nefre
- 21:40 piątek, 16 listopada 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum