dpd- po burzy
Środa, 11 lipca 2012 | dodano:11.07.2012
Km: | 47.70 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:02 | km/h: | 23.46 |
Pr. maks.: | 46.91 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: standardowo do pracy. Dziś na Reja, po raz pierwszy w tym roku poczułem zapach letniego poranka, taki jak lubię, taki jaki pamiętam z dzieciństwa, kiedy były wakacje. Cudownie :-)
Powrót: kiedy miałem wychodzić z pracy, nagle zrobiło się ciemno jak nie powiem gdzie. Ponieważ wyglądało na to, że szykuje się coś grubszego, to postanowiłem przeczekać najgorsze w pracy. No i ....... była burza i ulewa.
Przeczekałem to w pracy (coś do zrobienia jest zawsze, więc nie miałem czasu się nudzić). Kiedy burza sobie poszła i deszcz przestał padać, wyruszyłem do domu- około 17:20. Poza kałużami i błotem jechało się elegancko.
Na trasie Barniewice-Rębiechowo w czasie wiatru tuż przed burzą złamało się drzewo i strażacy akurat je uprzątali. Droga dla ruchu samochodowego była wprawdzie zamknięta, ale mnie rowerzystę przepuścili :-) Dzięki wam za to, dzielni strażacy. Dalej już standardowo do domu i bez przygód.
Powrót: kiedy miałem wychodzić z pracy, nagle zrobiło się ciemno jak nie powiem gdzie. Ponieważ wyglądało na to, że szykuje się coś grubszego, to postanowiłem przeczekać najgorsze w pracy. No i ....... była burza i ulewa.
Przeczekałem to w pracy (coś do zrobienia jest zawsze, więc nie miałem czasu się nudzić). Kiedy burza sobie poszła i deszcz przestał padać, wyruszyłem do domu- około 17:20. Poza kałużami i błotem jechało się elegancko.
Na trasie Barniewice-Rębiechowo w czasie wiatru tuż przed burzą złamało się drzewo i strażacy akurat je uprzątali. Droga dla ruchu samochodowego była wprawdzie zamknięta, ale mnie rowerzystę przepuścili :-) Dzięki wam za to, dzielni strażacy. Dalej już standardowo do domu i bez przygód.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!