dpd-dobrze się jeździło
Wtorek, 3 kwietnia 2012 | dodano:03.04.2012
Km: | 57.29 | Km teren: | 3.50 | Czas: | 02:23 | km/h: | 24.04 |
Pr. maks.: | 49.15 | Temperatura: | -1.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś dobrze mi się jeździło :-) Na początku się nie zapowiadało, ale rozkręciłem się i jechało się naprawdę dobrze.
Rano: jak wychodziłem było -1,5 stopnia. Słoneczko świeciło, rześko było- przyjemnie się jechało.
Powrót: temp. ok. +5 stopni. Na początek trochę nad morzem i taka śmieszna sytuacja :-) Jadę sobie od ronda w Brzeźnie w stronę Sopotu i doganiam rolkarza, ale nie takiego zwykłego tylko jakiegoś takiego chyba PRO, bo jadę pod 3 dychy i wcale za szybko go nie dochodzę. W końcu go dochodzę i wyprzedzam i jadę sobie tak trochę ponad 3 dychy i nagle niespodziewanie słyszę z tyłu: "ile jest?" Odwracam się do tyłu i patrzę a rolkarz siedzi mi na kole :-) Ale beka :-) Powiedziałem mu ile jedziemy (było 32,5) i przyspieszyłem do jakichś 35-36 km/h ale wtedy już odpadł. Pozdrower dla tego rolkarza i do następnego razu :-)
Znad morza pojechałem sobie na Reja, tam skręciłem chyba 2 albo 3 rundki (nie liczyłem) i standardowo z Gołębiewa przez las do Spacerowej i do domu.
Dobrze mi się dziś jechało.
Rano: jak wychodziłem było -1,5 stopnia. Słoneczko świeciło, rześko było- przyjemnie się jechało.
Powrót: temp. ok. +5 stopni. Na początek trochę nad morzem i taka śmieszna sytuacja :-) Jadę sobie od ronda w Brzeźnie w stronę Sopotu i doganiam rolkarza, ale nie takiego zwykłego tylko jakiegoś takiego chyba PRO, bo jadę pod 3 dychy i wcale za szybko go nie dochodzę. W końcu go dochodzę i wyprzedzam i jadę sobie tak trochę ponad 3 dychy i nagle niespodziewanie słyszę z tyłu: "ile jest?" Odwracam się do tyłu i patrzę a rolkarz siedzi mi na kole :-) Ale beka :-) Powiedziałem mu ile jedziemy (było 32,5) i przyspieszyłem do jakichś 35-36 km/h ale wtedy już odpadł. Pozdrower dla tego rolkarza i do następnego razu :-)
Znad morza pojechałem sobie na Reja, tam skręciłem chyba 2 albo 3 rundki (nie liczyłem) i standardowo z Gołębiewa przez las do Spacerowej i do domu.
Dobrze mi się dziś jechało.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!