dpd- prawie powtórka z wczoraj
Wtorek, 6 marca 2012 | dodano:06.03.2012
Km: | 52.55 | Km teren: | 3.50 | Czas: | 02:25 | km/h: | 21.74 |
Pr. maks.: | 43.79 | Temperatura: | -2.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: temp. ok. -1,5 stopnia. Dziś rano, zamiast jechać Spacerową do skrętu na Gołębiewo skręciłem w zjazd do Karczmy Trzy Dęby, wbiłem się w las i przez las obok stacji benzynowej pojechałem do Gołębiewa, dalej już standardowo. Trasa okazała się o 1 km krótsza, niestety :-( ale za to omija się zjazd z góry i wspinanie się pod górę- prawie cały czas po płaskim po lesie. Dzięki temu że jest lekki mrozek, to w lesie wszystko ładnie utwardzone i nawet tam gdzie byłoby jeszcze błoto jest elegancko twardo. Ogólnie wygląda na to, że w lesie jest już SI.
Powrót: temp. na pewno poniżej zera (na termometrze w domu było -2,5 stopnia jak wróciłem). Zrobiłem sobie nad morzem rundkę z kawałkiem (jak wczoraj) i pojechałem na Reja. Tam też skręciłem 1 rundkę pod łagodną (jak wczoraj) i podobnie jak rano, przez las koło stacji benzynowej dobiłem do Spacerowej i do domu.
Dziś na Reja spotkałem 2 bikerów- pozdrower. Jak wjeżdżałem na Reja, to oni właśnie zjeżdżali, dalej już pustki- nikogo nie spotkałem.
Na Reja (jak już wczoraj pisałem) warunki idealne do jazdy: asfalty czyste i suche- ŚMIGAĆ ŚMIGAĆ ŚMIGAĆ !!!!
Powrót: temp. na pewno poniżej zera (na termometrze w domu było -2,5 stopnia jak wróciłem). Zrobiłem sobie nad morzem rundkę z kawałkiem (jak wczoraj) i pojechałem na Reja. Tam też skręciłem 1 rundkę pod łagodną (jak wczoraj) i podobnie jak rano, przez las koło stacji benzynowej dobiłem do Spacerowej i do domu.
Dziś na Reja spotkałem 2 bikerów- pozdrower. Jak wjeżdżałem na Reja, to oni właśnie zjeżdżali, dalej już pustki- nikogo nie spotkałem.
Na Reja (jak już wczoraj pisałem) warunki idealne do jazdy: asfalty czyste i suche- ŚMIGAĆ ŚMIGAĆ ŚMIGAĆ !!!!
komentarze
Czyli kawałek moją trasą do pracy, tyle że ja z Reja skręcam w lewo zaraz za Gołębiewem.
Wczoraj było -5 a dzisiaj -8. Czujność 10. Zwłaszcza na zakrętach.
Strasznie mi marzną kopyta przez SPD. Choćbym nie wiem ile skarpet założył to i tak przez bloki ciągnie jak diabli.
plwi - 12:01 środa, 7 marca 2012 | linkuj
Wczoraj było -5 a dzisiaj -8. Czujność 10. Zwłaszcza na zakrętach.
Strasznie mi marzną kopyta przez SPD. Choćbym nie wiem ile skarpet założył to i tak przez bloki ciągnie jak diabli.
plwi - 12:01 środa, 7 marca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!