dpd (znowu dziki, znowu wiatr)
Piątek, 16 grudnia 2011 | dodano:16.12.2011
Km: | 42.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:52 | km/h: | 22.86 |
Pr. maks.: | 45.67 | Temperatura: | 1.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: temp. ok. 1,5 stopnia, ale miejscami przymarznięte i odczuwalna niższa, pogodnie. Najkrótszą trasą do pracy.
Powrót: chwilkę pokręciłem się nad morzem a potem przez Reja do domu. Dziś dla odmiany bardzo solidnie wiało nad morzem a w Osowie trochę mniej. Jak byłem na Reja zaczął padać śnieg z deszczem (zapowiadany przez ICM) a chwilę później spotkałem stado dzików. Buszowały na poboczu niedaleko miejsca gdzie spotkałem je poprzednio. Jak poświeciłem latarką na nie to czmychnęły w las.
Śnieg z deszczem który zaczął padać, był strasznie upierdliwy, bo zacinał prosto w twarz i ciężko było trzymać oczy otwarte- a to było raczej niezbędne, żebym widział gdzie jadę. Dziś znowu odpuściłem jazdę przez Owczarnię i pojechałem asfaltem.
Powrót: chwilkę pokręciłem się nad morzem a potem przez Reja do domu. Dziś dla odmiany bardzo solidnie wiało nad morzem a w Osowie trochę mniej. Jak byłem na Reja zaczął padać śnieg z deszczem (zapowiadany przez ICM) a chwilę później spotkałem stado dzików. Buszowały na poboczu niedaleko miejsca gdzie spotkałem je poprzednio. Jak poświeciłem latarką na nie to czmychnęły w las.
Śnieg z deszczem który zaczął padać, był strasznie upierdliwy, bo zacinał prosto w twarz i ciężko było trzymać oczy otwarte- a to było raczej niezbędne, żebym widział gdzie jadę. Dziś znowu odpuściłem jazdę przez Owczarnię i pojechałem asfaltem.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!