dpd+ jodowa inhalacja
Piątek, 28 października 2011 | dodano:28.10.2011
Km: | 74.36 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 03:07 | km/h: | 23.86 |
Pr. maks.: | 40.82 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: zimniej niż wczoraj, ok. 4 stopni, standardową trasą do pracy. Ciekawe, że w połowie zjazdu Reja w dół, nagle, gwałtownie poczułem jak się ociepliło- u góry sporo zimniej niż na dole.
Powrót: po pracy postanowiłem zażyć dziś większej dawki jodu i nadrobić troszkę tygodniowe zaległości w jeżdżeniu, więc zrobiłem sobie 3 rundki nad morzem: Brzeźno rondo- Sopot Park Północny. Jak zaczynałem to jeszcze był dzień w pełni a jak kończyłem to było całkowicie ciemno. Pięknie wygląda Sopot wieczorem- wszystko pięknie podświetlone, wyeksponowane- cudownie. Próbowałem nawet pstryknąć zdjęcie pięknie oświetlonego molo w Sopocie od strony Łazienek, ale nie miałem aparatu, a komórką to nic z tego nie wyszło :-(
Powrót do domu przez Reja (ciemno jak w d.... od samego budynku Pekao) ale po drodze zmieniłem ako w lampkach, więc komfortowa jazda w pełnym oświetleniu 2-ch lampek (jedna na kierze a druga na kasku)- tak to można jechać :-D
Z Reja standardowo przez Owczarnię do domu. Cieplutko było, więc spociłem się straszliwie.
Fajnie się dziś jeździło.
Co ciekawe, nad morzem bardzo dużo bikerów i o dziwo większość była porządnie wyposażona w oświetlenie- świadomość rośnie :-) Bardzo dobrze- oby tak dalej.
Powrót: po pracy postanowiłem zażyć dziś większej dawki jodu i nadrobić troszkę tygodniowe zaległości w jeżdżeniu, więc zrobiłem sobie 3 rundki nad morzem: Brzeźno rondo- Sopot Park Północny. Jak zaczynałem to jeszcze był dzień w pełni a jak kończyłem to było całkowicie ciemno. Pięknie wygląda Sopot wieczorem- wszystko pięknie podświetlone, wyeksponowane- cudownie. Próbowałem nawet pstryknąć zdjęcie pięknie oświetlonego molo w Sopocie od strony Łazienek, ale nie miałem aparatu, a komórką to nic z tego nie wyszło :-(
Powrót do domu przez Reja (ciemno jak w d.... od samego budynku Pekao) ale po drodze zmieniłem ako w lampkach, więc komfortowa jazda w pełnym oświetleniu 2-ch lampek (jedna na kierze a druga na kasku)- tak to można jechać :-D
Z Reja standardowo przez Owczarnię do domu. Cieplutko było, więc spociłem się straszliwie.
Fajnie się dziś jeździło.
Co ciekawe, nad morzem bardzo dużo bikerów i o dziwo większość była porządnie wyposażona w oświetlenie- świadomość rośnie :-) Bardzo dobrze- oby tak dalej.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!