Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

dpd+sprawy+kilka Rejów

Piątek, 30 września 2011 | dodano:30.09.2011
Km:63.20Km teren:2.00 Czas:02:41km/h:23.55
Pr. maks.:54.42Temperatura:13.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: ciepełko, prawie 13 stopni. Niestety słabo mi szło wstawanie, więc na ostatnią chwilę, najkrótszą drogą do pracy.

Powrót: miałem do załatwienia kilka spraw we Wrzeszczu, z pracy (żeby było dalej) pojechałem nad morzem do Brzeźna (po drodze spotkałem Dominika).
Z Brzeźna Hallera do Opery, tam jedna sprawa. Potem do centrum Wrzeszcza (koło Manhattanu druga sprawa) i jeszcze do serwisu rowerowego na wysepkę (trzecia sprawa- po części do mojego Authora, bo już wkrótce chyba cały napęd dokona żywota). Powrót (żeby było dalej) tą samą trasą do Sopotu i na Reja. Na Reja skręciłem sobie 3 rundki pod łagodną i standardowo przez Owczarnię wróciłem do domu. Coraz szybciej już niestety ciemno się robi, więc do domu dojechałem już po ciemnicy :-( Dobrze że lampki dają radę :-)

Podsumowanie miesiąca:
To był dobry miesiąc :-) Do wyrównania albo podwyższenia rekordu wszechczasów w dystansie miesięcznym zabrakło mi 1 dodatkowego dnia :-( Niemniej prawie udało mi się wyrównać rekord wszechczasów i jest to drugi w historii dystans miesięczny. Czwarty miesiąc w tym roku ponad 1 tys. km Dobry miesiąc :-)

komentarze
@Kuguar: no cóż, ja też mógłbym patrzeć czy ktoś znajomy nie przejeżdża :-) więc nie przepraszaj. To ja przepraszam, że Cię nie zauważyłem ;-P. A ja z kolei widziałem Cię przelotnie na mecie Żuławy Wkoło, ale jak chciałem podejść i się przywitać, to już gdzieś zniknęłaś :-(
marchos
- 21:55 poniedziałek, 3 października 2011 | linkuj
Hej! Dzisiaj chyba przy Operze staliśmy po przeciwnych stronach przejścia dla pieszych. Dopiero jak się mijaliśmy rozpoznałam Kolegę, przepraszam, że tak późno:)
Pozdrower!!!
kuguar
- 19:43 piątek, 30 września 2011 | linkuj
Oj tam, oj tam. Powalające i porażające dystanse to możesz oglądać u Turysty. W moim przypadku to po prostu suma dojazdów do pracy, z niewielkim naddatkiem. Niemniej dziękuję.
marchos
- 19:27 piątek, 30 września 2011 | linkuj
Wow! Rzeczywiście dystanse powalające (żeby nie powiedzieć porażające). Gratuluję i oby tak dalej!
Magic
- 19:00 piątek, 30 września 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum