dpd+rozprostować kości
Piątek, 17 czerwca 2011 | dodano:17.06.2011
Km: | 70.54 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:51 | km/h: | 24.75 |
Pr. maks.: | 51.39 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
NO TAK :-(
Pękł mi dziś but rowerowy. Pękła podeszwa na całej szerokości, na łączeniu płytki w której mocowany jest blok z resztą podeszwy. A niedawno oglądałem buty w Lidlu i stwierdziłem, że nie będę kupował bo przecież moje są OK. No nic, zobaczymy: będę na razie jeździł i zobaczę jak szybko rozwali się do końca :-( Fajnie, że rozwalił się dokładnie jak minęła gwarancja: 2 lata i miesiąc od zakupu.
Rano: jechałem do pracy w deszczu, ale jechało sie bardzo przyjemnie, bo deszcz nie był mocny i fajnie orzeźwiał. Korki dziś rano były masakryczne- chyba z powodu deszczu.
Powrót: miałem dziś lenia i chciałem z pracy pojechać prosto do domu, ale ułamek sekundy przed skrętem jednak zapadła szybka decyzja/impuls (chyba pod wpływem tej pięknej pogody jak się zrobiła po południu), skręciłem w drugą i pojechałem na Reja.
Na Reja skręciłem sobie 7 rundek pod łagodną i nad morzem wróciłem do domu.
Jechało się bardzo dobrze, ale mocy nie było więc jechałem tempem spacerowym.
Nad morzem, jak wracałem był straszny ścisk. Momentami było naprawdę niebezpiecznie.
Pękł mi dziś but rowerowy. Pękła podeszwa na całej szerokości, na łączeniu płytki w której mocowany jest blok z resztą podeszwy. A niedawno oglądałem buty w Lidlu i stwierdziłem, że nie będę kupował bo przecież moje są OK. No nic, zobaczymy: będę na razie jeździł i zobaczę jak szybko rozwali się do końca :-( Fajnie, że rozwalił się dokładnie jak minęła gwarancja: 2 lata i miesiąc od zakupu.
Rano: jechałem do pracy w deszczu, ale jechało sie bardzo przyjemnie, bo deszcz nie był mocny i fajnie orzeźwiał. Korki dziś rano były masakryczne- chyba z powodu deszczu.
Powrót: miałem dziś lenia i chciałem z pracy pojechać prosto do domu, ale ułamek sekundy przed skrętem jednak zapadła szybka decyzja/impuls (chyba pod wpływem tej pięknej pogody jak się zrobiła po południu), skręciłem w drugą i pojechałem na Reja.
Na Reja skręciłem sobie 7 rundek pod łagodną i nad morzem wróciłem do domu.
Jechało się bardzo dobrze, ale mocy nie było więc jechałem tempem spacerowym.
Nad morzem, jak wracałem był straszny ścisk. Momentami było naprawdę niebezpiecznie.
komentarze
Kupowałem w MKbike. Na stronie mają butów 2 miliony, ale w sklepie bida. Z tego, co wiem można w sklepie poprosić, żeby sprowadzili jakiś model i jak nie będzie pasował to po prostu nie kupować. Ekipa w sklepie jest baaardzo współpracująca.
ananiasz - 07:05 sobota, 18 czerwca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!