dpd- trochę wiało
Piątek, 1 kwietnia 2011 | dodano:01.04.2011
Km: | 33.96 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:18 | km/h: | 26.12 |
Pr. maks.: | 51.73 | Temperatura: | 9.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: ciepło, +9 stopni. Niestety nawet nie próbowałem wstać wcześniej (żeby pokręcić) bo za bardzo niewyspany jestem.
Tak więc rano najkrótszą drogą do pracy. Prawie udało mi się trafić na dziurę bez deszczu- bo dopiero jak byłem blisko pracy, to zaczęło padać.
Rano jechało mi się wprost rewelacyjnie, bo wiatr troszkę poganiał w plecy :-) Średnia poranna też wyszła rewelacyjna, bo ok. 27,6 km/h
Powrót: dalej ciepło, ok. +8 stopni. Z pracy pojechałem do Parku Północnego. W drodze powrotnej trzeba było już niestety walczyć z wiatrem (mocniejszym niż rano), więc i średnia ogółem spadła bardzo mocno. W drodze powrotnej, całą drogę padał też drobny deszcz, ale nie stanowiło to problemu, bo to raczej kapuśniaczek był niż deszcz. Poza tym nic ciekawego, jechało się dobrze.
Tak więc rano najkrótszą drogą do pracy. Prawie udało mi się trafić na dziurę bez deszczu- bo dopiero jak byłem blisko pracy, to zaczęło padać.
Rano jechało mi się wprost rewelacyjnie, bo wiatr troszkę poganiał w plecy :-) Średnia poranna też wyszła rewelacyjna, bo ok. 27,6 km/h
Powrót: dalej ciepło, ok. +8 stopni. Z pracy pojechałem do Parku Północnego. W drodze powrotnej trzeba było już niestety walczyć z wiatrem (mocniejszym niż rano), więc i średnia ogółem spadła bardzo mocno. W drodze powrotnej, całą drogę padał też drobny deszcz, ale nie stanowiło to problemu, bo to raczej kapuśniaczek był niż deszcz. Poza tym nic ciekawego, jechało się dobrze.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!