Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

dpd+Reja-oddech zimy :-(

Wtorek, 15 marca 2011 | dodano:15.03.2011
Km:51.35Km teren:0.00 Czas:02:14km/h:22.99
Pr. maks.:44.34Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Oj dziś zamiast zapachu wiosny, poczułem oddech zimy :-( ale po kolei.
Rano: temperatura ok. +2 stopnie, jechało by się świetnie gdyby nie ten przebrzydły mordewind. Wiało naprawdę solidnie i trochę trzeba było powalczyć z wiatrem, żeby dojechać do pracy.
Powrót: jak wyjeżdżałem temperatura była ok. 1,5 stopnia. Postanowiłem pojechać na Reja, zrobić rekonesans warunków. No i powiem tak: na Reja już jest super. Idealne warunki do jeżdżenia. Śnieg praktycznie zniknął (nawet na łagodnym podjeździe), błota też już bardzo mało. Super warunki, tylko śmigać. Pokręciłem sobie 3 rundki pod łagodną. Po 2-iej rundce jak tylko słońce się schowało za drzewami, nagle poczułem że robi się zimno .... brrr. Przed ostrym zjazdem na 3 rundce założyłem ocieplacze na kolana (których już z tydzień nie używałem) bo już przy drugim zjeździe poczułem że kolana marzną. A jak zacząłem zjeżdżać to zrobiło mi się na tyle zimno, że przy ogródkach działkowych musiałem się zatrzymać i założyć 2-gą kurtkę, której też juz od tygodnia nie używałem. W głowę zrobiło mi się też bardzo zimno, że rozważałem nawet założenie kominiarki ale ostatecznie tego nie zrobiłem. Oddech zimy objawił się bardzo gwałtownie.
Mam nadzieję, że to ostatnie jej podrygi.
Z Reja pojechałem sobie nad morze i nad morzem wróciłem do domu. Średnia dziś słaba, ale muszę to zwalić na silny wiatr.
Jak wróciłem do domu, na termometrze w domu było -1 stopień, ale przez ten wiatr odczuwalna musiała być z -5 albo -7 nawet.

komentarze
Monika: nie narzekaj. Masz już dużo nakręcone w tym roku. Popatrz na to w ten sposób: Ty w kategorii kobiet jesteś w pierwszej 50-ce a ja w kategorii facetów nawet w 200-ce się nie mieszczę. I co? Kto tu jest lepszy?
marchos
- 21:44 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj
oj tam zima - spójrz lepiej ile Ty masz km już za sobą ! :))
a ja ? :)
emonika
- 16:42 czwartek, 17 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum