Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

wycieczka z Dominikiem do Sobieszewa, Świbna i Przegaliny

Niedziela, 13 marca 2011 | dodano:13.03.2011
Km:57.58Km teren:0.00 Czas:02:28km/h:23.34
Pr. maks.:33.90Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Wczoraj wieczorem Dominik zadzwonił do mnie, czy nie jestem chętny na bardzo wczesno-poranną wycieczkę rowerową. Ja na to jak na lato :-). Dzięki Dominik za pamięć :-)
Dziś pobudka o 5 rano, szybkie przygotowania i pod LOT w Gdańsku, gdzie byliśmy umówieni o 6 rano. Temperatura była minimalnie poniżej zera. Wyruszyliśmy kilka minut przed 6. Na celu naszej wycieczki znalazło się Sobieszewo, Świbno i śluza w Przegalinie.
Po drodze trzeba było sfocić piękny wschód słońca za mgłą- niesamowity klimat miał ten widoczek- mgła, szadź na polach i to wschodzące słońce:




Kawałek dalej, już blisko Sobieszewa znowu urzekło nas przecudnie wschodzące słońce więc znowu je pofociliśmy i przy okazji siebie na jego tle:




Z Sobieszewa pojechaliśmy do Świbna, gdzie zrobiliśmy krótki postój pod sklepem (dopiero co otwartym, od 7) na batona i chwilę odpoczynku. Prom w Świbnie dalej nie pływa, nie wiadomo nawet dlaczego.
Dalej ze Świbna do śluzy w Przegalinie, która w dalszym ciągu zamarznięta.
Tam zrobiliśmy zdjęcia:




i tą samą trasą wróciliśmy do Gdańska, gdzie rozjechaliśmy się do domów i rodzin.
Dominik, dzięki za wycieczkę i miłe towarzystwo. Skatowałeś mnie okrutnie :-) tempem jakie narzucałeś. Musiałem się chować za Ciebie w czasie jazdy.
Wymiatasz obecnie maksymalnie. Pozdrower i mam nadzieję do następnej wspólnej wycieczki.

komentarze
Dominik - pozorny jest ten mój luz :D
emonika
- 20:03 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
emonika ty masz luz tobie zona nie powie o 9 ze idziemy na spacer bo ladna pogoda ;) a tak bylismy w domu na sniadanie my zadowoleni, zony tez :) A co do tempa Marcin to ja wiem next time bedziesz mial powietrze w oponach i nie bedzie nopain ;)
dominik
- 19:47 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Fakt - cykloza na całego - ale 5 rano to dla mnie za wcześnie :)
emonika
- 18:57 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
@emonika: tak wczesna pobudka to objaw ciężkiej, nieuleczalnej choroby, zwanej cyklozą ;-) ale ........ przecież Ty to powinnaś wiedzieć. Przecież też na nią zapadłaś ;-)
marchos
- 18:13 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
No pięknie !
Wspaniały wschód słońca. Wspaniały dystans i wspaniała wycieczka :) Nawiasam mówiąc: że też Wam sie chciało tak rano wstać.
Mój plan zakładał pobudkę o 7.00, ale nie wyszło :D
emonika
- 17:53 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum