dpd (po chorobie, po remoncie)+rekonesans+serwis
Poniedziałek, 28 lutego 2011 | dodano:28.02.2011
Km: | 35.31 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 01:42 | km/h: | 20.77 |
Pr. maks.: | 40.31 | Temperatura: | -7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
W końcu dziś wyruszyłem (po prawie 2-tygodniowej przerwie) na rowerze. Przerwa była spowodowana najpierw chorobą (zmogło mnie po tym o czym pisałem ostatnio), a następnie rozgrzebanym rowerem. W trakcie przeziębienia postanowiłem wyremontować napęd w rowerze. Niestety jak zacząłem go rozbierać, to okazało się że do wymiany jest więcej elementów niż przewidywałem. Dodatkowo jakoś miałem lenia i nie chciało mi się robić :-( W efekcie rower stał rozgrzebany ponad tydzień i czekał aż się nad nim zlituję i wyremontuję go. W końcu wczoraj (w niedzielę) zmobilizowałem się, rozebrałem go, wymieniłem co trzeba, przesmarowałem co trzeba, przeczyściłem i zmontowałem. W piaście przedniego koła wymieniłem tylko smar, bo po 12 tysiach zrobił się już z niego klej a nie smar i koło nie chciało się obracać. Do wymiany została tylna przerzutka, bo okazało się że też już nie żyje- dziś ją kupiłem- wymienię jak będzie czas.
Jakże cudownie się dziś jechało :-) po remoncie. Wszystko chodzi cichutko, przerzutki wskakują jak marzenie, nic nie przeskakuje, suport nie klepie- po prostu marzenie :-)
Rano: ok. -7 stopni. Jechałem w kominiarce i drugiej kurtce więc było mi ciepło.
Jeżeli chodzi o stan odśnieżenia miasta, to nie jest źle, a nawer dobrze. Oczywiście są miejsca gdzie nie jest odśnieżone wogóle, ale tam można się przepchnąć chodnikiem. Miejscami straszne muldy i pomielony śnieg więc jazda terenowa- tak zresztą zaliczam, ale miejscami wręcz idealnie. Jest dobrze bo cały czas trzymał mróz, więc śnieg się nie topił i nie ma lodu :-)
Powrót: nieduży minus (ok. -3 stopnie) więc lżejsza czapka i tylko jedna kurtka. Pojechałem na rekonesans do Parku Północnego w Sopocie- jest bardzo dobrze, przejezdnie, odśnieżone- tylko jeździć. Z Parku Północnego pojechałem do serwisu- dokupić brakujące części, m.in. tylną przerzutkę, nową oś do koła, nową stopkę. A w serwisie dalej cisza, spokój, zero klientów- byłem jedyny. Po zakupach prosto do domu.
Jechało mi się dziś bardzo dobrze: tempo spacerowe, nie wysilałem się specjalnie- taki lajtowy rozruch po przerwie.
Jakże cudownie się dziś jechało :-) po remoncie. Wszystko chodzi cichutko, przerzutki wskakują jak marzenie, nic nie przeskakuje, suport nie klepie- po prostu marzenie :-)
Rano: ok. -7 stopni. Jechałem w kominiarce i drugiej kurtce więc było mi ciepło.
Jeżeli chodzi o stan odśnieżenia miasta, to nie jest źle, a nawer dobrze. Oczywiście są miejsca gdzie nie jest odśnieżone wogóle, ale tam można się przepchnąć chodnikiem. Miejscami straszne muldy i pomielony śnieg więc jazda terenowa- tak zresztą zaliczam, ale miejscami wręcz idealnie. Jest dobrze bo cały czas trzymał mróz, więc śnieg się nie topił i nie ma lodu :-)
Powrót: nieduży minus (ok. -3 stopnie) więc lżejsza czapka i tylko jedna kurtka. Pojechałem na rekonesans do Parku Północnego w Sopocie- jest bardzo dobrze, przejezdnie, odśnieżone- tylko jeździć. Z Parku Północnego pojechałem do serwisu- dokupić brakujące części, m.in. tylną przerzutkę, nową oś do koła, nową stopkę. A w serwisie dalej cisza, spokój, zero klientów- byłem jedyny. Po zakupach prosto do domu.
Jechało mi się dziś bardzo dobrze: tempo spacerowe, nie wysilałem się specjalnie- taki lajtowy rozruch po przerwie.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!