Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

dpd+przebieżka+serwis

Środa, 2 lutego 2011 | dodano:02.02.2011
Km:35.68Km teren:6.00 Czas:01:39km/h:21.62
Pr. maks.:38.22Temperatura:-1.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: ok. -1 stopnia, jechało się bardzo dobrze.
Powrót: cały dzień lekko powyżej zera, więc znowu robi się błoto. Tam gdzie leży jeszcze śnieg i lód pełno stojącej wody. Pozytyw jest taki, że lód leżący na drogach rowerowych nie jest twardy i można po nim bezpiecznie jechać.
Po pracy pojechałem do Parku Północnego w Sopocie: w Sopocie na drogach rowerowych jeszcze dużo śniegu/topącego się lodu. Szczególnie w Parku Północnym dużo lodu więc jechało się trochę niepewnie, ale gleby żadnej nie było.
Z Parku Północnego przez Jelitkowo i Grunwaldzką do serwisu rowerowego- chciałem kupić samoprzylepne łatki i umówić się na naprawę suportu. Niestety łatek nie ma :-( i będą dopiero pod koniec lutego. Innych rzeczy też nie ma, ogólnie pustki (zero klientów, zero serwisantów) i bieda z nędzą.
Z serwisu rowerowego przez Wrzeszcz do domu.
Przy okazji przetestowałem trasę Jelitkowo-Oliwa-Wrzeszcz-Opera którą dawno nie jeździłem. Jest OK. Trasa jest przejezdna, w znakomitej większości czarna i śnieg zanika już prawie całkiem.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum