Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

dpd (czuć, że idzie chłód)

Środa, 24 listopada 2010 | dodano:24.11.2010
Km:24.59Km teren:0.00 Czas:00:59km/h:25.01
Pr. maks.:43.90Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Rano: luksusowo, w miarę ciepło, w czasie jazdy pokapywał deszcz ale jechało się b.dobrze- tempo lajtowe.
Powrót: zrobił się trochę wiatr, który ładnie popychał w plecy, nie padało- jechało się łatwo, lekko i przyjemnie. Trzeba było jedynie uważać na pieszych i kierowców bo chodzą i jeżdżą dziś jak potłuczeni :-( W drodze powrotnej wyraźnie dało się odczuć że idzie chłód, bo jakoś takie powietrze wydawało się "prawie mroźne".
A poniżej postanowiłem wrzucić kilka zdjęć mojego napędu, który tak wygląda po kilku dniach jeżdżenia do pracy w deszczu/po deszczu itd.- wcale nie po jakichś błotnistych polnych drogach ale po asfaltowych drogach rowerowych w Gdańsku:









komentarze
Sirmicho: wszystko fajnie, ale ja jestem leniwy i nie chce mi się zgarniać błota, poza tym napęd już zajeżdżony, więc mi nie żal- byle jechał. Niestety dziś przestał jechać :-(
marchos
- 17:36 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj
Codziennie przed wyjazdem szczotką zgarniam brud z dnia wcześniejszego.

Marchos, po wypłacie? U nas myjka ciśnieniowa to wydatek 2 zł :) Nie jest jakoś mega czysty po takim myciu, ale błocko w newralgicznych miejscach znika. Mogę Ci pożyczyć 2 zł :)

Słyszałem, że niedługo będziesz miał gdzie zaparkować rower w pracy:)
sirmicho
- 05:22 czwartek, 25 listopada 2010 | linkuj
Ja tam radzę sobie zawsze jakoś na sucho (zeskrobuję ;-), ale tym razem chyba się nie da :-(
marchos
- 21:35 środa, 24 listopada 2010 | linkuj
Kupiłem go wiosną - wtedy w marketach budowlanych są tanie sprzęty, wiadomo - wiosna idzie. Ma też tą zaletę że jeśli wożę rower autem i po wycieczce jest zabrudzony, nie muszę czekać z umyciem do wizyty na myjce - bo zabieram ją ze sobą :-)
adas172002
- 21:29 środa, 24 listopada 2010 | linkuj
Chętnie bym zastosował, ale ja najwyżej mógłbym wykąpać rower w wannie w mieszkaniu :-( Z tym że po takiej operacji mógłbym wołać hydraulika do przetykania kanalizacji. Trzeba będzie po wypłacie podjechać na jakąś myjkę ciśnieniową.
marchos
- 21:21 środa, 24 listopada 2010 | linkuj
Normalka :-) Ja na takie okazje stosuję przed domem opryskiwacz do roślinek, daje radę.
adas172002
- 21:18 środa, 24 listopada 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum