dpd+sprawy+serwis własny
Czwartek, 21 października 2010 | dodano:21.10.2010
Km: | 15.63 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:41 | km/h: | 22.87 |
Pr. maks.: | 44.34 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: ok. 4 stopni, bezdeszczowo. Wstałem o 5:45 żeby jechać okrężnie, ale coś mnie podkusiło, żeby zalogować się na chwilę do pracy ..... i klops ..... wsiąkłem w temat na wiele minut i już nie było czasu na przejażdżki okrężne. Najkrótszą do pracy. Powrót przez centrum Gdańska, żeby załatwić jedną sprawę. Po raz pierwszy jechałem przez Centrum po wprowadzeniu nowej organizacji dla rowerzystów :-))))
PODOBA MI SIĘ !!!!! Na wszystkich zakazach jest "NIE DOTYCZY ROWERZYSTÓW". Jak mi się to podoba :-))))) Wszędzie mogłem wjechać na rowerze. Po powrocie do domu stwierdziłem, że trzeba troszkę zajrzeć do roweru, no i ..... wyjaśniła się po części moja ostatnia niemoc :-)))) HAHAHAH ..... ALE BEKA !!!! Jak zmieniałem dętkę ostatnio przy kapciu, to musiałem za słabo dokręcić tylne koło i przekrzywiło się na tyle, że opona ocierała o ramę :-) na tyle mocno, że wytarł się bieżnik na boku opony i cała farba na ramie..... czyli jakbym jechał cały czas na hamulcu :-). Stąd też były te odgłosy, które myślałem że wydobywają się z suportu. Poprawiłem koło, przesmarowałem linki od tylnego hamulca bo już nie odbijał, podregulowałem tylny hamulec, bo już wkrótce pewnie zacznę go używać, zmieniłem łańcuch na ten z przebiegiem 1840 km (przy okazji skracając go o 4 ogniwa, bo naciąg tylnej przerzutki już nie daje rady) no i z grubsza przeczyściłem i przesmarowałem napęd. Mam nadzieję, że jutro będzie się śmigało jak marzenie :-)
PODOBA MI SIĘ !!!!! Na wszystkich zakazach jest "NIE DOTYCZY ROWERZYSTÓW". Jak mi się to podoba :-))))) Wszędzie mogłem wjechać na rowerze. Po powrocie do domu stwierdziłem, że trzeba troszkę zajrzeć do roweru, no i ..... wyjaśniła się po części moja ostatnia niemoc :-)))) HAHAHAH ..... ALE BEKA !!!! Jak zmieniałem dętkę ostatnio przy kapciu, to musiałem za słabo dokręcić tylne koło i przekrzywiło się na tyle, że opona ocierała o ramę :-) na tyle mocno, że wytarł się bieżnik na boku opony i cała farba na ramie..... czyli jakbym jechał cały czas na hamulcu :-). Stąd też były te odgłosy, które myślałem że wydobywają się z suportu. Poprawiłem koło, przesmarowałem linki od tylnego hamulca bo już nie odbijał, podregulowałem tylny hamulec, bo już wkrótce pewnie zacznę go używać, zmieniłem łańcuch na ten z przebiegiem 1840 km (przy okazji skracając go o 4 ogniwa, bo naciąg tylnej przerzutki już nie daje rady) no i z grubsza przeczyściłem i przesmarowałem napęd. Mam nadzieję, że jutro będzie się śmigało jak marzenie :-)
komentarze
I właśnie dlatego staram się samodzielnie zrobić jak najwięcej przy moim rowerze. Takie umiejętności, wiedza i doświadczenie procentują potem w różnych sytuacjach.
adas172002 - 16:17 piątek, 22 października 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!