dpd (niby ciepło ale jakoś tak nie do końca)
Poniedziałek, 11 października 2010 | dodano:11.10.2010
Km: | 14.77 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:36 | km/h: | 24.62 |
Pr. maks.: | 39.95 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: niby ciepło (ok. 8 stopni), pojechałem bez czapki- ale jakoś tak zimny wiatr zawiewał, że wcale nie czuło się tego ciepła.
Powrót: tak jak rano, niby ciepło, ale jakoś tak czuło się chłód.
W drodze powrotnej wyhaczył mnie we Wrzeszczu Luszi. Pozdrower. Ucięliśmy sobie dłuższą pogawędkę i każdy pojechał w swoją stronę. Poza korkami prawie jak co dzień- nic więcej ciekawego.
Powrót: tak jak rano, niby ciepło, ale jakoś tak czuło się chłód.
W drodze powrotnej wyhaczył mnie we Wrzeszczu Luszi. Pozdrower. Ucięliśmy sobie dłuższą pogawędkę i każdy pojechał w swoją stronę. Poza korkami prawie jak co dzień- nic więcej ciekawego.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!