firmowo-bikestat'owa wycieczka po wieżach widokowych Trójmiasta
Niedziela, 8 sierpnia 2010 | dodano:08.08.2010
Km: | 59.32 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 03:21 | km/h: | 17.71 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Wczoraj zapowiadali że dziś od południa będzie lało. To stawiało pod znakiem zapytania dzisiejszą zaplanowaną wycieczkę firmowo-bikestat'ową. A tu dziś miła niespodzianka: chmury sobie chadzały, raz większe raz mniejssze, ale deszczu to z nich nie było :-) Wycieczka więc się odbyła- na szczęście.
Na wycieczce stawiła się silna ekipa z mojej firmy oraz zaproszeni znajomi z Bikestats: Sirmicho,Adas172002, a na trasie dołączył jeszcze Luszi z żoną. Miło było Was wszystkich poznać osobiście :-)
Wyruszyliśmy spod Katedry w Oliwie tuż po 13-tej, wdrapaliśmy się na Pachołek (chętni weszli na wieżę widokową). Potem zielonym szlakiem i drogą nadleśniczych dotarliśmy do Gołębiewa (na drodze nadleśniczych było sporo błota ale wszyscy przedostali się bez kąpieli w błocie :-). Z Gołębiewa żółtym szlakiem pojechaliśmy do Źródła Marii- tam obowiązkowa degustacja wody ze źródełka, pamiątkowe zdjęcie zbiorowe i chwila odpoczynku.
Ze Źródła Marii głównie żółtym szlakiem przez las przebiliśmy się do Chwaszczyńskiej (przy Polifarbie) i dalej żółtym szlakiem na Górę Donas. Tam oczywiście chętni weszli na wieżę widokową, potem było wspólne pamiątkowe zdjęcie, chwila odpoczynku i powrót.
Na Chwaszczyńskiej część grupy pożegnała się i pojechała w stronę Gdyni a reszta przez las dojechała do wiaduktu nad torami kolejowymi do Kościerzyny. Tam znowu część grupy pożegnała się i pojechała w stronę Osowy, a trzech niedobitków :-) pojechało przez Źródło Marii w stronę Gołębiewa. Po przekroczeniu torów kolejowych na żółtym szlaku kolega pojechał w stronę Gołębiewa i do domu a ja z Adas172002 pojechaliśmy w stronę ulicy Sopockiej w celu dostania się jeszcze na wieżę widokową w Gdyni Kolibkach. Pojechaliśmy przez Wzgórze Bernadowo, potem czerwonym szlakiem w dół do Kolibek i od kolibek odbiliśmy w górę (drogą którą znał Adas172002) do wieży widokowej w Kolibkach. Jakiż piękny, zapierający dech w piersiach widok rozpościera się z tej wieży.
To widok w stronę Sopotu i Gdańska:
Taki w stronę Gdyni:
Taki widok na Zatokę Gdańską:
A tu Adas172002 na dole macha do mnie na górze:
Z wieży w Kolibkach pojechaliśmy tą samą drogą w dół aż do Sopotu i nad morzem pojechaliśmy w stronę Gdańska (po drodze zjedliśmy jeszcze gofry na Monciaku- ależ tam tłok). Rozstaliśmy się w Jelitkowie: Adas172002 pojechał w stronę Oliwy, ja do Gdańska dalej nad morzem i do domu.
Dziękuję wszystkim za wspaniałą wycieczkę i mam nadzieję że będą kolejne okazje do wycieczek :-)
Szczególne podziękowania dla Mikołaja, który był sprawcą i organizatorem całej eskapady.
Pozdrower dla wszystkich uczestników.
Na wycieczce stawiła się silna ekipa z mojej firmy oraz zaproszeni znajomi z Bikestats: Sirmicho,Adas172002, a na trasie dołączył jeszcze Luszi z żoną. Miło było Was wszystkich poznać osobiście :-)
Wyruszyliśmy spod Katedry w Oliwie tuż po 13-tej, wdrapaliśmy się na Pachołek (chętni weszli na wieżę widokową). Potem zielonym szlakiem i drogą nadleśniczych dotarliśmy do Gołębiewa (na drodze nadleśniczych było sporo błota ale wszyscy przedostali się bez kąpieli w błocie :-). Z Gołębiewa żółtym szlakiem pojechaliśmy do Źródła Marii- tam obowiązkowa degustacja wody ze źródełka, pamiątkowe zdjęcie zbiorowe i chwila odpoczynku.
Ze Źródła Marii głównie żółtym szlakiem przez las przebiliśmy się do Chwaszczyńskiej (przy Polifarbie) i dalej żółtym szlakiem na Górę Donas. Tam oczywiście chętni weszli na wieżę widokową, potem było wspólne pamiątkowe zdjęcie, chwila odpoczynku i powrót.
Na Chwaszczyńskiej część grupy pożegnała się i pojechała w stronę Gdyni a reszta przez las dojechała do wiaduktu nad torami kolejowymi do Kościerzyny. Tam znowu część grupy pożegnała się i pojechała w stronę Osowy, a trzech niedobitków :-) pojechało przez Źródło Marii w stronę Gołębiewa. Po przekroczeniu torów kolejowych na żółtym szlaku kolega pojechał w stronę Gołębiewa i do domu a ja z Adas172002 pojechaliśmy w stronę ulicy Sopockiej w celu dostania się jeszcze na wieżę widokową w Gdyni Kolibkach. Pojechaliśmy przez Wzgórze Bernadowo, potem czerwonym szlakiem w dół do Kolibek i od kolibek odbiliśmy w górę (drogą którą znał Adas172002) do wieży widokowej w Kolibkach. Jakiż piękny, zapierający dech w piersiach widok rozpościera się z tej wieży.
To widok w stronę Sopotu i Gdańska:
Taki w stronę Gdyni:
Taki widok na Zatokę Gdańską:
A tu Adas172002 na dole macha do mnie na górze:
Z wieży w Kolibkach pojechaliśmy tą samą drogą w dół aż do Sopotu i nad morzem pojechaliśmy w stronę Gdańska (po drodze zjedliśmy jeszcze gofry na Monciaku- ależ tam tłok). Rozstaliśmy się w Jelitkowie: Adas172002 pojechał w stronę Oliwy, ja do Gdańska dalej nad morzem i do domu.
Dziękuję wszystkim za wspaniałą wycieczkę i mam nadzieję że będą kolejne okazje do wycieczek :-)
Szczególne podziękowania dla Mikołaja, który był sprawcą i organizatorem całej eskapady.
Pozdrower dla wszystkich uczestników.
komentarze
Super wyprawa !
Fajnie móc tak się wybrać ze znajomymi :)
Niezłe fotki :)
Moja ekipa wybrała się w sobotę na wycieczkę - też na szczęście nie padało.
Pozdrawiam ! emonika - 06:42 poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!