dpd (w solidnym deszczu)
Środa, 28 lipca 2010 | dodano:28.07.2010
Km: | 14.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:34 | km/h: | 25.76 |
Pr. maks.: | 42.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano padało dość mocno i w sposób ciągły. Palce służyły mi jako wycieraczki do okularów :-) O dziwo jak na lejący deszcz całkiem sporo rowerzystów.
Mimo deszczu jechało się bardzo przyjemnie. Do pracy oczywiście dojechałem przemoczony do suchej nitki (w wyjątkiem butów- miałem ochraniacze), do tego stopnia, że przez cały dzień ciuchy nie zdążyły wyschnąć i wracałem z pracy w mokrych (pomimo tego że po południu już nie padało). Korki w mieście bardzo duże, ale na szczęście mnie to nie dotyczy :-) Pozdrower dla wszystkich którzy dziś mimo deszczu ruszyli do pracy na 2 kołach napędzanych ludzkimi mięśniami :-)
Mimo deszczu jechało się bardzo przyjemnie. Do pracy oczywiście dojechałem przemoczony do suchej nitki (w wyjątkiem butów- miałem ochraniacze), do tego stopnia, że przez cały dzień ciuchy nie zdążyły wyschnąć i wracałem z pracy w mokrych (pomimo tego że po południu już nie padało). Korki w mieście bardzo duże, ale na szczęście mnie to nie dotyczy :-) Pozdrower dla wszystkich którzy dziś mimo deszczu ruszyli do pracy na 2 kołach napędzanych ludzkimi mięśniami :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!