dpd+rekreacyjnie z kolegą
Czwartek, 13 maja 2010 | dodano:13.05.2010
Km: | 36.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:49 | km/h: | 19.87 |
Pr. maks.: | 38.70 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano niby ciepło (+13) ale odczuwalna była niższa niż wczoraj, bo było mi cokolwiek chłodno w krótkich galotach i krótkim rękawku. Chociaż bardziej chyba z tego powodu, że jak tylko wyszedłem z domu to lunęło jak z cebra. Najkrótszą drogą do pracy. Zanim dojechałem do pracy byłem przemoczony do nitki- ale to pryszcz.
Po pracy pojechałem z kolegą pokręcić typowo rekreacyjnie nad morzem. Tempo też typowo rekreacyjne, bo kolega dopiero robi rozruch po zimie.
Traska prawie moja standardowa okrężna, tylko wracając skręciliśmy w Kościuszki do Wrzeszcza i dopiero stamtąd do domu.
Co do konsekwencji wczorajszego wypadku, to poza bolącym barkiem żadnych innych konsekwencji nie stwierdzam- jest dobrze :-)
Po pracy pojechałem z kolegą pokręcić typowo rekreacyjnie nad morzem. Tempo też typowo rekreacyjne, bo kolega dopiero robi rozruch po zimie.
Traska prawie moja standardowa okrężna, tylko wracając skręciliśmy w Kościuszki do Wrzeszcza i dopiero stamtąd do domu.
Co do konsekwencji wczorajszego wypadku, to poza bolącym barkiem żadnych innych konsekwencji nie stwierdzam- jest dobrze :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!