pośmigać- wyłącznie dla przyjemności
Poniedziałek, 15 marca 2010 | dodano:15.03.2010
Km: | 44.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:01 | km/h: | 21.87 |
Pr. maks.: | 53.10 | Temperatura: | 2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Ponieważ dziś byłem zmuszony wziąć dzień urlopu, żeby pozałatwiać sprawy, a sprawy udało się załatwić szybko, to postanowiłem pośmigać po mieście dla przyjemności.
Jak wyjeżdżałem świeciło piękne słońce, temperatura nominalna ze 2 stopnie powyżej zera- jednak odczuwalna sporo niższa bo solidny wiatr powiewa.
Traska nad morze, potem do końca parku północnego w Sopocie, wracając zajechałem na Reja w Sopocie skręcić jedną rundkę. Śnieg na łagodnym podjeździe jak leżał tak leży ale ... jakby mniej :-) Ciekawostka, że jak tylko zbliżyłem się do Reja słońce się schowało i zaczął ..... padać śnieg :-) to już drugi raz z rzędu w tym roku kiedy Reja wita mnie śniegiem (w piątek było to samo). Zrobiło się momentalnie dość zimno, na szczęście chmura dość szybko przeszła i wyszło słońce. Z Reja chciałem pojechać jeszcze w Dolinę Radości, żeby zobaczyć co tam słychać ale leń mnie namówił żebym jednak pojechał do domu i .... niestety uległem. Najkrótszą drogą z Reja powrót do domu. Ogólnie super dzionek na rower- gdyby jeszcze był ciut mniejszy wiatr to byłoby perfekcyjnie. Pozdrower i szacun dla wszystkich bikerów na południu, którzy muszą przebijać się dziś znowu przez zwały śniegu ..... brrr :-( nie zazdroszczę.
A na koniec dwa zdjęcia z dzisiejszej wycieczki: z plaży w Sopocie na końcu Parku Północnego- gdyby nie brak liści na drzewie, wyglądałoby jak zrobione w lecie :-) Spostrzegawczy może zauważą resztki śniegu gdzieniegdzie.
Dla kontrastu drugie z Reja w Sopocie- gdzie króluje jeszcze zima:
Jak wyjeżdżałem świeciło piękne słońce, temperatura nominalna ze 2 stopnie powyżej zera- jednak odczuwalna sporo niższa bo solidny wiatr powiewa.
Traska nad morze, potem do końca parku północnego w Sopocie, wracając zajechałem na Reja w Sopocie skręcić jedną rundkę. Śnieg na łagodnym podjeździe jak leżał tak leży ale ... jakby mniej :-) Ciekawostka, że jak tylko zbliżyłem się do Reja słońce się schowało i zaczął ..... padać śnieg :-) to już drugi raz z rzędu w tym roku kiedy Reja wita mnie śniegiem (w piątek było to samo). Zrobiło się momentalnie dość zimno, na szczęście chmura dość szybko przeszła i wyszło słońce. Z Reja chciałem pojechać jeszcze w Dolinę Radości, żeby zobaczyć co tam słychać ale leń mnie namówił żebym jednak pojechał do domu i .... niestety uległem. Najkrótszą drogą z Reja powrót do domu. Ogólnie super dzionek na rower- gdyby jeszcze był ciut mniejszy wiatr to byłoby perfekcyjnie. Pozdrower i szacun dla wszystkich bikerów na południu, którzy muszą przebijać się dziś znowu przez zwały śniegu ..... brrr :-( nie zazdroszczę.
A na koniec dwa zdjęcia z dzisiejszej wycieczki: z plaży w Sopocie na końcu Parku Północnego- gdyby nie brak liści na drzewie, wyglądałoby jak zrobione w lecie :-) Spostrzegawczy może zauważą resztki śniegu gdzieniegdzie.
Dla kontrastu drugie z Reja w Sopocie- gdzie króluje jeszcze zima:
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!