dpd (tempem karetki na sygnale ;-)
Czwartek, 11 marca 2010 | dodano:11.03.2010
Km: | 14.60 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:37 | km/h: | 23.68 |
Pr. maks.: | 37.70 | Temperatura: | -5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano ok. -5,5 stopnia. Leń znowu wylazł ze mnie, więc znowu najkrótszą trasą do pracy. Piękne słoneczko, prawie bezwietrznie - cudowna jazda.
Powrót: najkrótszą trasą (przez pośpiech).
Wrzeszcz był tak zakorkowany od Hali Olivii, że jak wyjeżdżałem z pracy to słyszałem że jedzie karetka na sygnale. Zdążyłem przejechać całe centrum Wrzeszcza (czekając na kilku światłach żeby przejechać przez skrzyżowania) i dopiero na wyjeździe z Wrzeszcza (gdzie kończył się korek) karetka mnie dogoniła i wyprzedziła. Masakra :-( Powrót już we mgle, bo słoneczko schowało się za chmurami.
2010-03-12- niestety już wiem dlaczego wczoraj był taki korek we Wrzeszczu: starsza pani wpadła pod tramwaj i zginęła na miejscu [*] świeć Panie nad jej duszą [*] przechodziła niestety na czerwonym świetle
Powrót: najkrótszą trasą (przez pośpiech).
Wrzeszcz był tak zakorkowany od Hali Olivii, że jak wyjeżdżałem z pracy to słyszałem że jedzie karetka na sygnale. Zdążyłem przejechać całe centrum Wrzeszcza (czekając na kilku światłach żeby przejechać przez skrzyżowania) i dopiero na wyjeździe z Wrzeszcza (gdzie kończył się korek) karetka mnie dogoniła i wyprzedziła. Masakra :-( Powrót już we mgle, bo słoneczko schowało się za chmurami.
2010-03-12- niestety już wiem dlaczego wczoraj był taki korek we Wrzeszczu: starsza pani wpadła pod tramwaj i zginęła na miejscu [*] świeć Panie nad jej duszą [*] przechodziła niestety na czerwonym świetle
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!