dpd+zakupy+przebieżka(cudowna pogoda)
Środa, 10 marca 2010 | dodano:10.03.2010
Km: | 39.80 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:44 | km/h: | 22.96 |
Pr. maks.: | 38.70 | Temperatura: | -6.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś była naprawdę cudowna pogoda do jazdy na rowerze: cały dzień przecudne słońce, lekki mrozek, prawie bezwietrznie, na ścieżkach w większości sucho.
Rano mrozek ok. -6 stopni najkrótszą drogą do pracy: miałem wstać wcześnie i przegonić się parę kilosków przed pracą, ale wylazł ze mnie leń i przekonał mnie żebym zamiast tego dłużej pospał :-)
Po pracy najpierw na Hallera na małe zakupy do hurt.com.pl a potem nad morze i do Sopotu do końca parku północnego i powrót nad morzem z krótką wizytą na molo w Brzeźnie (żeby popatrzyć na cudowny zachód słońca) a potem do domu.
Najbardziej zdziwiłem się jak zobaczyłem na ścieżce rowerowej nad morzem (od molo w Brzeźnie aż do Jelitkowa) grubą warstwę zmarzniętego, zlodzonego śniegu pokrywającego całkowicie ścieżkę- trzeba było jechać chodnikiem. Cudowna pogoda, jechało się wspaniale, choć z kondycją niezbyt dobrze :-( Jeden biker mnie wyprzedził i mi uciekł (dawno już nie miałem takiej sytuacji) a potem 2 bikerów których wyprzedziłem wsiadło mi na ogon i nie mogłem ich zgubić- słabo :-( Pozdrawiam tych bikerów :-)
Rano mrozek ok. -6 stopni najkrótszą drogą do pracy: miałem wstać wcześnie i przegonić się parę kilosków przed pracą, ale wylazł ze mnie leń i przekonał mnie żebym zamiast tego dłużej pospał :-)
Po pracy najpierw na Hallera na małe zakupy do hurt.com.pl a potem nad morze i do Sopotu do końca parku północnego i powrót nad morzem z krótką wizytą na molo w Brzeźnie (żeby popatrzyć na cudowny zachód słońca) a potem do domu.
Najbardziej zdziwiłem się jak zobaczyłem na ścieżce rowerowej nad morzem (od molo w Brzeźnie aż do Jelitkowa) grubą warstwę zmarzniętego, zlodzonego śniegu pokrywającego całkowicie ścieżkę- trzeba było jechać chodnikiem. Cudowna pogoda, jechało się wspaniale, choć z kondycją niezbyt dobrze :-( Jeden biker mnie wyprzedził i mi uciekł (dawno już nie miałem takiej sytuacji) a potem 2 bikerów których wyprzedziłem wsiadło mi na ogon i nie mogłem ich zgubić- słabo :-( Pozdrawiam tych bikerów :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!