dpd(rozdziewiczanie śniegu ;-)
Środa, 27 stycznia 2010 | dodano:27.01.2010
Km: | 41.50 | Km teren: | 30.00 | Czas: | 02:20 | km/h: | 17.79 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | -9.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
W nocy dosypało sporo świeżego śniegu, temperatura wzrosła do całkiem przyjemnych -9 stopni, więc koniecznie trzeba było wskoczyć na rowerek, żeby pokręcić trochę kilosków. Wstałem o 5:30 ubrałem się i w drogę :-) przed pracą.
Rano pełna trasa okrężna. W Sopocie znowu rozdziewiczałem śnieg :-) w parku północnym. Jechało się super. Zero gleb a jedynie jedna czy dwie podpóreczki.
Powrót: trasa okrężna najkrótsza, bo spieszyłem się do domu. Temperaturka ok. -8 stopni, więc jechało się również świetnie. Jutro chyba nie pojadę rowerkiem, bo w nocy ma dosypać mega dużo śniegu.
Paranoją dla mnie jest to, że najgorzej jeździ się główną ulicą przelotową przez Gdańsk, gdzie jeździ najwięcej rowerzystów i chodzi najwięcej pieszych, bo ścieżki i chodniki do dziś nie są porządnie odśnieżone, a przecież od tylu dni praktycznie nie padał śnieg :-(
Rano pełna trasa okrężna. W Sopocie znowu rozdziewiczałem śnieg :-) w parku północnym. Jechało się super. Zero gleb a jedynie jedna czy dwie podpóreczki.
Powrót: trasa okrężna najkrótsza, bo spieszyłem się do domu. Temperaturka ok. -8 stopni, więc jechało się również świetnie. Jutro chyba nie pojadę rowerkiem, bo w nocy ma dosypać mega dużo śniegu.
Paranoją dla mnie jest to, że najgorzej jeździ się główną ulicą przelotową przez Gdańsk, gdzie jeździ najwięcej rowerzystów i chodzi najwięcej pieszych, bo ścieżki i chodniki do dziś nie są porządnie odśnieżone, a przecież od tylu dni praktycznie nie padał śnieg :-(
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!