dpd(terenowo-luksusowo ;-)
Czwartek, 21 stycznia 2010 | dodano:21.01.2010
Km: | 25.90 | Km teren: | 23.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 17.66 |
Pr. maks.: | 37.70 | Temperatura: | -8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano jazda luksusowa (w porównaniu z poniedziałkiem): solidnie ubity śnieg, ten mielący się zgarnięty. Dało się nawet jechać ścieżkami rowerowymi.
Trasa okrężna taka pośrednia: nie pełna, nie najkrótsza- taka sobie.
Jazda wprawdzie jak po kocich łbach- takie muldy na tym ubitym śniegu, ale da się śmigać po tym. Jednak zaliczam w większości jako teren, bo i tak w terenie jeździ się łatwiej. Temperatura nawet całkiem przyjazna do jazdy: -8 stopni.
Powrót już trochę gorzej, bo najkrótszą drogę przez centrum Wrzeszcza a tam niestety znowu nieszczęsny pomielony śnieg. Oczywiście w centrum Wrzeszcza cały śnieg z chodnika jest zgarnięty na ścieżkę rowerową, a tam gdzie nie jest, to ścieżka i tak nieodśnieżona. Sopot znowu górą- tam ścieżki perfekcyjnie odśnieżone. Najlepiej jedzie się Hallera nad morze i potem wzdłuż morza aż do końca Sopotu. Napęd mojego roweru się dopasowuje po remoncie, więc po powrocie musiałem podregulować tylną przerzutkę.
Trasa okrężna taka pośrednia: nie pełna, nie najkrótsza- taka sobie.
Jazda wprawdzie jak po kocich łbach- takie muldy na tym ubitym śniegu, ale da się śmigać po tym. Jednak zaliczam w większości jako teren, bo i tak w terenie jeździ się łatwiej. Temperatura nawet całkiem przyjazna do jazdy: -8 stopni.
Powrót już trochę gorzej, bo najkrótszą drogę przez centrum Wrzeszcza a tam niestety znowu nieszczęsny pomielony śnieg. Oczywiście w centrum Wrzeszcza cały śnieg z chodnika jest zgarnięty na ścieżkę rowerową, a tam gdzie nie jest, to ścieżka i tak nieodśnieżona. Sopot znowu górą- tam ścieżki perfekcyjnie odśnieżone. Najlepiej jedzie się Hallera nad morze i potem wzdłuż morza aż do końca Sopotu. Napęd mojego roweru się dopasowuje po remoncie, więc po powrocie musiałem podregulować tylną przerzutkę.
komentarze
Wielkie dzięki za dobrą radę. Rzeczywiście, wystarczyło posprawdzać kabelki :-)
anwi - 15:58 sobota, 23 stycznia 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!