dpd(głodny kilku kilometrów więcej)
Wtorek, 5 stycznia 2010 | dodano:05.01.2010
Km: | 23.60 | Km teren: | 1.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | -5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Hipek Skrzypek |
Rano: ok. -5 stopni, najkrótszą drogą do pracy- pogoda super.
Powrót: temperatura między -5 a -6 stopni, głodny chociaż kilku dodatkowych kilometrów wypuściłem się na próbę najkrótszą trasą okrężną. Strzał w dziesiątkę: piękna pogoda, lekki mrozek i śnieg który padał ostatnimi czasy pięknie skrzył się w świetle latarni. Nad zatoką cudownie rześko, pusto i urokliwie. Przecudownie. Ręce mi nie zmarzły. Cudownie się jechało. Szkoda tylko że musiałem jechać na tym marketowym złomie mojej żony, bo jeszcze nie mam cały czas nowego roweru.
Powrót: temperatura między -5 a -6 stopni, głodny chociaż kilku dodatkowych kilometrów wypuściłem się na próbę najkrótszą trasą okrężną. Strzał w dziesiątkę: piękna pogoda, lekki mrozek i śnieg który padał ostatnimi czasy pięknie skrzył się w świetle latarni. Nad zatoką cudownie rześko, pusto i urokliwie. Przecudownie. Ręce mi nie zmarzły. Cudownie się jechało. Szkoda tylko że musiałem jechać na tym marketowym złomie mojej żony, bo jeszcze nie mam cały czas nowego roweru.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!