dpd- po remoncie napędu
Wtorek, 24 kwietnia 2018 | dodano:24.04.2018Kategoria do pracy
Km: | 42.01 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:10 | km/h: | 19.39 |
Pr. maks.: | 45.27 | Temperatura: | 7.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś świeżo po remoncie napędu. W piątek stwierdziłem, że już dłużej nie da się jeździć, bo napęd już zajeżdżony dokumentnie.
W niedzielę zabrałem się za odkładany jak tylko się dało remontu napędu: wymieniony wolnobieg, łańcuch, blat mechanizmu korbowego, środkowa tarcza mechanizmu korbowego oraz oba SPD'y rozebrane na czynniki pierwsze, wyczyszczone, przesmarowane, skasowane luzy i zmontowane. SPD'y już musiałem przeserwisować, bo od zakupu (używanych) zrobiłem na nich już 10 tys. km i lewy robił już "dżyt, dżyt" a oba miały już lekki luz- dodałem też dodatkowy oring, który powinien zabezpieczyć pakiet przed dostawaniem się kurzu do środka- zobaczymy czy się sprawdzi. Przy okazji rozbierania piasty tylnego koła (niestety musowo przy wymianie wolnobiegu), stwierdziłem że piasta pomimo przebiegu 21 tys. km wygląda idealnie- nawet kulki w łożyskach nie wymagają wymiany. To jest rekord jeżeli chodzi o tylne koło, bo przeważnie rozpadały mi się po 10 tys. km albo szybciej a to koło ma już 21 tys. km i prawie nie wykazuje śladów zużycia.
Rano: temp. ok. 6-7 stopni, trasa standardowa krótka przez Barniewice i Meteorytową. Dobrze się jechało.
Powrót: temp. ok. 14 stopni, trasa prawie analogiczna do porannej, jechało się przyzwoicie, trochę przeszkadzał wiatr.
W niedzielę zabrałem się za odkładany jak tylko się dało remontu napędu: wymieniony wolnobieg, łańcuch, blat mechanizmu korbowego, środkowa tarcza mechanizmu korbowego oraz oba SPD'y rozebrane na czynniki pierwsze, wyczyszczone, przesmarowane, skasowane luzy i zmontowane. SPD'y już musiałem przeserwisować, bo od zakupu (używanych) zrobiłem na nich już 10 tys. km i lewy robił już "dżyt, dżyt" a oba miały już lekki luz- dodałem też dodatkowy oring, który powinien zabezpieczyć pakiet przed dostawaniem się kurzu do środka- zobaczymy czy się sprawdzi. Przy okazji rozbierania piasty tylnego koła (niestety musowo przy wymianie wolnobiegu), stwierdziłem że piasta pomimo przebiegu 21 tys. km wygląda idealnie- nawet kulki w łożyskach nie wymagają wymiany. To jest rekord jeżeli chodzi o tylne koło, bo przeważnie rozpadały mi się po 10 tys. km albo szybciej a to koło ma już 21 tys. km i prawie nie wykazuje śladów zużycia.
Rano: temp. ok. 6-7 stopni, trasa standardowa krótka przez Barniewice i Meteorytową. Dobrze się jechało.
Powrót: temp. ok. 14 stopni, trasa prawie analogiczna do porannej, jechało się przyzwoicie, trochę przeszkadzał wiatr.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!