dpd (znowu w błocie)
Czwartek, 14 grudnia 2017 | dodano:14.12.2017Kategoria do pracy
Km: | 47.63 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:47 | km/h: | 17.11 |
Pr. maks.: | 36.14 | Temperatura: | -1.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano: temp. ok. -1 stopień, ziemia fajna twarda zmrożona (bez błota :-), świetnie się jechało nawet przez las między Baninem a Barniewicami. Jak minąłem Osowę, zaczął padać drobniutki grad, ostre lodowe igiełki cięły w twarz. Na szczęście ten grad padał dosłownie moment i po nim zaczął padać normalny śnieg. Zanim dojechałem do pracy, to już było fajnie biało wkoło- niestety bardzo krótko bo temperatura się podniosła szybko i wszystko się stopiło.
W drodze powrotnej popełniłem błąd i wybrałem drogę przez las z Barniewic do Banina :-( W ciągu dnia był plus więc lód puścił i musiałem znowu brnąć w tej błotnistej mazi i znowu utonąłem w błocie w tym samym miejscu co ostatnio :-( Poza tym jechało się całkiem dobrze, choć błotniście. Po drodze popadał miejscami deszcz. Jutro chyba nie będę już próbował przez las, poczekam jak złapie mróz.
W drodze powrotnej popełniłem błąd i wybrałem drogę przez las z Barniewic do Banina :-( W ciągu dnia był plus więc lód puścił i musiałem znowu brnąć w tej błotnistej mazi i znowu utonąłem w błocie w tym samym miejscu co ostatnio :-( Poza tym jechało się całkiem dobrze, choć błotniście. Po drodze popadał miejscami deszcz. Jutro chyba nie będę już próbował przez las, poczekam jak złapie mróz.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!