dpd (po oberwaniu chmury)
Środa, 24 maja 2017 | dodano:24.05.2017Kategoria do pracy
Km: | 52.85 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:33 | km/h: | 20.73 |
Pr. maks.: | 42.94 | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rano: temp. ok. 14 stopni, trasa standardowa. Początkowo jechałem w cienkiej kurtce, ale szybko schowałem ją do plecaka.
Powrót: nad morzem temp. ok. 15-16 stopni, trasa standardowa. W ciągu dnia w Gdańsku nie spadła ani kropla deszczu, ale od Osowej do Banina to niezłe oberwanie chmury musiało być: jak wjeżdżałem do Osowej, to było całkiem sucho. Jak wyjeżdżałem z Osowej w stronę Barniewic pojawiły się niewielkie kałuże, ale najciekawsze było dopiero przede mną. W lesie między Barniewicami a Baninem patrzę i nie wierzę: rano była jeszcze droga a teraz płynie rwący potok!!! WTF? Opady musiały być tak intensywne, że z lasu spływała woda rwącym potokiem po drodze. Jakoś przedostałem się przez ten potok a dalej w lesie takie bajora na drodze, że nie dało się ich ominąć, trzeba było przez nie przejeżdżać- w którymś momencie prawie buty mi się zanurzyły w jednym z bajorek. Opady musiały być naprawdę grube, bo jeszcze nie widziałem tam takich jezior na drogach.
Powrót: nad morzem temp. ok. 15-16 stopni, trasa standardowa. W ciągu dnia w Gdańsku nie spadła ani kropla deszczu, ale od Osowej do Banina to niezłe oberwanie chmury musiało być: jak wjeżdżałem do Osowej, to było całkiem sucho. Jak wyjeżdżałem z Osowej w stronę Barniewic pojawiły się niewielkie kałuże, ale najciekawsze było dopiero przede mną. W lesie między Barniewicami a Baninem patrzę i nie wierzę: rano była jeszcze droga a teraz płynie rwący potok!!! WTF? Opady musiały być tak intensywne, że z lasu spływała woda rwącym potokiem po drodze. Jakoś przedostałem się przez ten potok a dalej w lesie takie bajora na drodze, że nie dało się ich ominąć, trzeba było przez nie przejeżdżać- w którymś momencie prawie buty mi się zanurzyły w jednym z bajorek. Opady musiały być naprawdę grube, bo jeszcze nie widziałem tam takich jezior na drogach.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!