dpd (gorąco)
Czwartek, 18 maja 2017 | dodano:18.05.2017Kategoria do pracy
Km: | 58.76 | Km teren: | 13.00 | Czas: | 02:45 | km/h: | 21.37 |
Pr. maks.: | 49.15 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś już praktycznie letni dzień. Przez cały dzień zero chmurki na niebie, non stop słońce i gorąco. A pomyśleć, że tydzień temu padał śnieg i to na tyle solidnie że prawie do południa wszystko było przykryte białą kołderką.
Rano temp. ok. 15 stopni, ubrałem się na krótko. Zaraz po wyjeździe było mi trochę chłodno, ale szybko się rozgrzałem i jechało się optymalnie. Trasa do pracy standardowa.
Powrót: temp. ok. 23-25 stopni (jak dla mnie to już za ciepło), ale na szczęście wiał dość solidny wietrzyk który przyjemnie schładzał, jechało się więc całkiem przyjemnie. Po pracy rundka do końca parku w Brzeźnie a potem prawie standardowo do domu.
Prawie standardowo, ponieważ musiałem się wycofać z Barniewickiej w Osowej gdyż drogę zablokował stojący pociąg towarowy wracający z wagonami z przesypowni cementu. A zablokował ją ponieważ jakiś "inteligent" postawił swój samochód przy torach w taki sposób, że wystawał na tory i pociąg nie mógł przejechać. Wycofałem się więc z Barniewickiej i pojechałem przez Nowy Świat i potem przez las (z pominięciem Barniewic).
Rano temp. ok. 15 stopni, ubrałem się na krótko. Zaraz po wyjeździe było mi trochę chłodno, ale szybko się rozgrzałem i jechało się optymalnie. Trasa do pracy standardowa.
Powrót: temp. ok. 23-25 stopni (jak dla mnie to już za ciepło), ale na szczęście wiał dość solidny wietrzyk który przyjemnie schładzał, jechało się więc całkiem przyjemnie. Po pracy rundka do końca parku w Brzeźnie a potem prawie standardowo do domu.
Prawie standardowo, ponieważ musiałem się wycofać z Barniewickiej w Osowej gdyż drogę zablokował stojący pociąg towarowy wracający z wagonami z przesypowni cementu. A zablokował ją ponieważ jakiś "inteligent" postawił swój samochód przy torach w taki sposób, że wystawał na tory i pociąg nie mógł przejechać. Wycofałem się więc z Barniewickiej i pojechałem przez Nowy Świat i potem przez las (z pominięciem Barniewic).
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!