dpd (było dobrze)
Piątek, 31 marca 2017 | dodano:02.04.2017Kategoria do pracy
Km: | 51.94 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:32 | km/h: | 20.50 |
Pr. maks.: | 42.53 | Temperatura: | 10.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
O ile w czwartek bardzo ciężko mi się jechało, to w piątek zadziwiająco dobrze. Sił jakoś dużo więcej miałem- aż dziwnie się jechało- taki gwałtowny przeskok.
Rano: temp. ok. 10 stopni, piękna pogoda, trasa standardowa.
Powrót: nad morzem nawet zimno- oceniam że ok. 7 stopni, za to im dalej od morza tym cieplej, pewnie gdzieś koło kilkunastu stopni- zrobiło mi się wręcz gorąco- trasa standardowa.
Podsumowanie miesiąca: pomimo tego, że zacząłem jeździć dopiero ok. połowy miesiąca to miesiąc uważam za udany, tym bardziej że marzec zamknąłem taką liczbą kilometrów w roku, jaką miałem na koniec kwietnia w ubiegłym. Od rozpoczęcia dojazdów rowerem do pracy, przez 3 tygodnie udało mi się tylko 2 razy nie pojechać rowerem- jak na mojego lenia to dobry wynik :-)
Rano: temp. ok. 10 stopni, piękna pogoda, trasa standardowa.
Powrót: nad morzem nawet zimno- oceniam że ok. 7 stopni, za to im dalej od morza tym cieplej, pewnie gdzieś koło kilkunastu stopni- zrobiło mi się wręcz gorąco- trasa standardowa.
Podsumowanie miesiąca: pomimo tego, że zacząłem jeździć dopiero ok. połowy miesiąca to miesiąc uważam za udany, tym bardziej że marzec zamknąłem taką liczbą kilometrów w roku, jaką miałem na koniec kwietnia w ubiegłym. Od rozpoczęcia dojazdów rowerem do pracy, przez 3 tygodnie udało mi się tylko 2 razy nie pojechać rowerem- jak na mojego lenia to dobry wynik :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!