dpd (śnieg i błoto)
Poniedziałek, 20 marca 2017 | dodano:21.03.2017Kategoria do pracy
Km: | 57.02 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:07 | km/h: | 18.30 |
Pr. maks.: | 36.14 | Temperatura: | 1.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano (po nocnych opadach śniegu) na drogach straszne błoto. Szczególnie w lasach bagnista breja.
Wczoraj zaimprowizowałem sobie na przednim błotniku chlapacz ze starej dętki rowerowej i dziś bardzo się przydał.
Pomimo tego do pracy dotarłem uwalony błotem po pachy, o rowerze nie wspomnę.
Temperatura rano ok. 1 stopień, trasa standardowa.
Powrót: w ciągu dnia nie padało, więc błoto trochę podeschło- jechało się dużo lepiej. Temp. ok. 5 stopni. Po pracy jeszcze rundka do ronda w Brzeźnie i powrót do domu standardową trasą.
Dziś tempo jazdy kiepskie, bo jechałem wolno, żeby jak najmniej uwalić się błotem a po drugie wróciłem do mojego Authora a na nim zawrotnych prędkości nie osiągnę.
Wczoraj zaimprowizowałem sobie na przednim błotniku chlapacz ze starej dętki rowerowej i dziś bardzo się przydał.
Pomimo tego do pracy dotarłem uwalony błotem po pachy, o rowerze nie wspomnę.
Temperatura rano ok. 1 stopień, trasa standardowa.
Powrót: w ciągu dnia nie padało, więc błoto trochę podeschło- jechało się dużo lepiej. Temp. ok. 5 stopni. Po pracy jeszcze rundka do ronda w Brzeźnie i powrót do domu standardową trasą.
Dziś tempo jazdy kiepskie, bo jechałem wolno, żeby jak najmniej uwalić się błotem a po drugie wróciłem do mojego Authora a na nim zawrotnych prędkości nie osiągnę.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!