dpd (powrót po zmroku)
Wtorek, 13 września 2016 | dodano:14.09.2016Kategoria do pracy
Km: | 67.64 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:06 | km/h: | 21.82 |
Pr. maks.: | 39.85 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś z pracy wracałem już po zmroku, bo ok. 20-tej dopiero wyjeżdżałem. Przyjemnie się jechało, bo lato się w tym roku opóźniło i letnie wieczory mamy dopiero we wrześniu ;-). Na Węglowej spotkałem lisa, popatrzyliśmy sobie w oczy: to znaczy ja popatrzyłem w oczy lisowi a on popatrzył sobie w światło mojej latarki na kasku :-)
Rano: temp. ok. 15 stopni, trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie. Tempo lajtowe, żeby nie obciążać zbytnio kolana.
Powrót: temp. chyba coś ok. 18 stopni, z biegiem jazdy mniej. Po pracy rundka do końca parku w Brzeźnie i powrót standardową trasą do domu. Całkiem fajnie jechało mi się po ciemku- chyba dlatego, że już dawno po ciemku nie jechałem. Kolano dawało radę.
Nad morzem po zmroku zadziwiająco duży ruch: rolkarze, rowerzyści, biegacze- tłok niemalże. Szkoda tylko, że nie wszyscy oświetleni.
Rano: temp. ok. 15 stopni, trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie. Tempo lajtowe, żeby nie obciążać zbytnio kolana.
Powrót: temp. chyba coś ok. 18 stopni, z biegiem jazdy mniej. Po pracy rundka do końca parku w Brzeźnie i powrót standardową trasą do domu. Całkiem fajnie jechało mi się po ciemku- chyba dlatego, że już dawno po ciemku nie jechałem. Kolano dawało radę.
Nad morzem po zmroku zadziwiająco duży ruch: rolkarze, rowerzyści, biegacze- tłok niemalże. Szkoda tylko, że nie wszyscy oświetleni.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!