dpd (zapach jesieni)
Piątek, 9 września 2016 | dodano:09.09.2016Kategoria do pracy
Km: | 75.74 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:14 | km/h: | 23.42 |
Pr. maks.: | 42.94 | Temperatura: | 13.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano jadą do pracy poczułem zapach jesieni: Rano była spora rosa i w pewnym miejscu leżało sporo opadłych liści wokół jednego z drzew. Te mokre opadłe liście dały ten charakterystyczny jesienny zapach. Swoją drogą piękny mamy ten wrzesień na razie :-), dużo cieplejszy i piękniejszy niż sierpień, który był zimny, szary i ociekający deszczem. Szkoda że urlop miałem właśnie w sierpniu.
Dziś świetnie mi się jechało, nogi podawały że aż miło :-)
Rano: temp. ok. 13,5 stopnia. Nie zakładałem kurtki, wrzuciłem tylko rękawki i powiem szczerze na początku dość marzłem. Dopiero jak się porządnie rozgrzałem zaczęło się przyjemnie jechać. Przed pracą rundka do końca parku w Brzeźnie.
Powrót: temp. niby podawali 27 stopni, ale na szczęście nie czułem tego upału. Jechało mi się wyśmienicie, był przyjemny chłodny wiaterek. Wymarzona pogoda na rower- niech żałuje ten, kto dziś smażył się w blachosmrodzie albo w środkach komunikacji miejskiej.
Po pracy zwyczajowa rundka przez Marynarki Polskiej i Hallera. Na Marynarki Polskiej strasznie dużo potłuczonego szkła na ddr, trzeba bardzo uważać. Wygląda to tak, że ktoś specjalnie rozsypał to potłuczone szkło na ddr, bo na chodniku szkła albo nie było, albo było go bardzo mało.
Dziś świetnie mi się jechało, nogi podawały że aż miło :-)
Rano: temp. ok. 13,5 stopnia. Nie zakładałem kurtki, wrzuciłem tylko rękawki i powiem szczerze na początku dość marzłem. Dopiero jak się porządnie rozgrzałem zaczęło się przyjemnie jechać. Przed pracą rundka do końca parku w Brzeźnie.
Powrót: temp. niby podawali 27 stopni, ale na szczęście nie czułem tego upału. Jechało mi się wyśmienicie, był przyjemny chłodny wiaterek. Wymarzona pogoda na rower- niech żałuje ten, kto dziś smażył się w blachosmrodzie albo w środkach komunikacji miejskiej.
Po pracy zwyczajowa rundka przez Marynarki Polskiej i Hallera. Na Marynarki Polskiej strasznie dużo potłuczonego szkła na ddr, trzeba bardzo uważać. Wygląda to tak, że ktoś specjalnie rozsypał to potłuczone szkło na ddr, bo na chodniku szkła albo nie było, albo było go bardzo mało.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!