dpd (jest moja pogoda)
Poniedziałek, 27 czerwca 2016 | dodano:27.06.2016Kategoria do pracy
Km: | 59.68 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 02:39 | km/h: | 22.52 |
Pr. maks.: | 42.13 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Ależ radość dla mnie. Nie ma upału :-) Wróciła "moja pogoda". Nareszcie mogłem normalnie jeździć.
Rano: temp. ok. 15 stopni. Na początku trochę marzłem "na krótko" ale po chwili się rozgrzałem i jechało się cudownie.
Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Powrót: temperatura cudowna do jazdy, bez upału. Chciałem jechać sobie swoją rundkę przez Marynarki Polskiej, ale spotkałem Turystę, więc pojechałem z nim. Dzięki za miłe towarzystwo w drodze powrotnej.
Trasę określiłbym mniej więcej jako moją standardową do domu. Mniej więcej od Osowej trochę padał deszcz, ale tak niewielki że stanowił tylko przyjemne orzeźwienie w trakcie jazdy. Taka pogoda mogła by być cały czas.
Rano: temp. ok. 15 stopni. Na początku trochę marzłem "na krótko" ale po chwili się rozgrzałem i jechało się cudownie.
Trasa standardowa z rundką do końca parku w Brzeźnie.
Powrót: temperatura cudowna do jazdy, bez upału. Chciałem jechać sobie swoją rundkę przez Marynarki Polskiej, ale spotkałem Turystę, więc pojechałem z nim. Dzięki za miłe towarzystwo w drodze powrotnej.
Trasę określiłbym mniej więcej jako moją standardową do domu. Mniej więcej od Osowej trochę padał deszcz, ale tak niewielki że stanowił tylko przyjemne orzeźwienie w trakcie jazdy. Taka pogoda mogła by być cały czas.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!