dpd+dodatki- (sm)
Czwartek, 23 czerwca 2016 | dodano:23.06.2016Kategoria do pracy
Km: | 67.00 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:13 | km/h: | 20.83 |
Pr. maks.: | 42.94 | Temperatura: | 19.5 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Rzadko udaje się wykręcić okrągłe kilometry, ale dziś jakoś tak wyszło :-)
W drodze powrotnej musiałem dziś włączyć opcję "skwar mode", bo upał był masakrujący. Ja bardzo źle znoszę upały, więc musiałem całą drogę jechać w trybie minimalnego wysiłku, bo im większy wysiłek tym bardziej się przegrzewam i w końcu odcina mi prąd.
Dziś udało mi się wprawdzie dojechać w tym upale bez wyłączenia prądu, ale pod koniec już jechało się coraz słabiej. Nic nie wykańcza mnie tak, jak upał.
Rano: temp. 19,5 stopnia. Już taka temperatura to dla mnie za ciepło, ale jeszcze da się jechać normalnie. Trasa standardowa bez dodatków, bo nie było na nie czasu.
Powrót: temp. ok. 30 stopni, trasa taka sama jak wczoraj, tyle że tempo ślimacze, żeby się nie męczyć/przegrzewać. Mimo to pot lał się ze mnie jak z pompy.
A w temacie niezwiązanym, to dzisiaj mogę odnotować mój mały sukcesik: przez ostatnie 5 miesięcy, dzięki diecie ale przede wszystkim dzięki rowerowi zrzuciłem 10 kg.
W drodze powrotnej musiałem dziś włączyć opcję "skwar mode", bo upał był masakrujący. Ja bardzo źle znoszę upały, więc musiałem całą drogę jechać w trybie minimalnego wysiłku, bo im większy wysiłek tym bardziej się przegrzewam i w końcu odcina mi prąd.
Dziś udało mi się wprawdzie dojechać w tym upale bez wyłączenia prądu, ale pod koniec już jechało się coraz słabiej. Nic nie wykańcza mnie tak, jak upał.
Rano: temp. 19,5 stopnia. Już taka temperatura to dla mnie za ciepło, ale jeszcze da się jechać normalnie. Trasa standardowa bez dodatków, bo nie było na nie czasu.
Powrót: temp. ok. 30 stopni, trasa taka sama jak wczoraj, tyle że tempo ślimacze, żeby się nie męczyć/przegrzewać. Mimo to pot lał się ze mnie jak z pompy.
A w temacie niezwiązanym, to dzisiaj mogę odnotować mój mały sukcesik: przez ostatnie 5 miesięcy, dzięki diecie ale przede wszystkim dzięki rowerowi zrzuciłem 10 kg.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!