Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

dpd (Gdynia NIErowerowa)

Środa, 30 września 2015 | dodano:30.09.2015Kategoria do pracy
Km:74.17Km teren:5.00 Czas:03:40km/h:20.23
Pr. maks.:41.73Temperatura:8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Dziś miałem wątpliwą przyjemność pojechać rowerem do centrum Gdyni. Powiem szczerze, że nieprędko będę chciał tam znowu się pojawić rowerem. Stan dróg rowerowych w Gdyni można podsumować jednym krótkim zdaniem: POJAWIAM SIĘ I ZNIKAM.
Nie chce mi się nawet szerzej opisywać swoich wrażeń, ale na każdym kroku kuriozalne sytuacje typu: jedziemy sobie drogą rowerową aż tu nagle znak koniec drogi rowerowej i w poprzek drogi bariery metalowe tak ustawione, żeby rowerem nie dało się przejechać.
Oczywiście nie ma żadnej możliwości przejechania np. na drugą stronę drogi, bo trzeba byłoby się cofnąć kilkaset metrów do miniętego wcześniej skrzyżowania. Paranoja jakaś. Do tego istniejące drogi (nowozbudowane) są miejscami tak kręte, że po prostu nie da się na nich wykręcić bez ścinania drogi albo bez wjeżdżania na połowę dla przeciwnego kierunku. Nie wiem kto zatwierdza takie projekty, ale wiem jedno- na pewno nie jest rowerzystą. Gdynia otrzymuje ode mnie (w skali 5-stopniowej) ocenę 3 z dużym minusem.

Rano: temp. ok. 8 stopni. Trasa standardowa, bez rundki do ronda w Brzeźnie. 

Powrót: temp. ok. 14 stopni. Z pracy, jak już wspomniałem, do centrum Gdyni coś załatwić, potem powrót przez Sopot do Oliwy i z Oliwy standardową trasą do domu.
Jak jechałem przez Sopot, trafiłem akurat na wypadek (świeżutki, jeszcze nie było nawet żadnych służb). Gościu zaliczył czołówkę z drugim autem na dwukierunkowej ulicy. Wyglądało to tak, jakby po prostu jechał pod prąd lewym pasem- chyba mu się wydawało, że to ulica jednokierunkowa.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum