dpd- było dobrze
Środa, 10 czerwca 2015 | dodano:10.06.2015Kategoria do pracy
Km: | 70.01 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:07 | km/h: | 22.46 |
Pr. maks.: | 45.67 | Temperatura: | 10.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Pracuś Doskonały |
Dziś rano jakoś słabo mi się jechało, bez energii, ale za to w drodze powrotnej jechało mi się rewelacyjnie- nogi podawały.
Rano: temp. ok. 10 stopni, jechałem w kurtce i to częściowo zapiętej. Dopiero w Oliwie ją rozpiąłem, bo zrobiło się dosyć ciepło.
Energii jakoś nie było do ciśnięcia ale i tak jechało się cudownie: poranne zapachy lasu, jeszcze mokrego od rosy są przecudowne.
Przed pracą nie było za wiele czasu, więc tylko rundka do ronda w Brzeźnie i do pracy.
Powrót: temp. nad morzem ok. 15 stopni. Po pracy pojechałem (za namową kolegi) aż do przeprawy promowej do Wisłoujścia w Nowym Porcie. Chwilę sobie tam postałem i popatrzyłem jak cumuje akurat statek białej floty.
Potem nawrotka i z powrotem do Jelitkowa. Dalej standardowo do domu.
Bardzo dobrze mi się jechało dziś w drodze powrotnej- sił nie brakowało a i prawe kolano nie sprawiało żadnych kłopotów.
Rano: temp. ok. 10 stopni, jechałem w kurtce i to częściowo zapiętej. Dopiero w Oliwie ją rozpiąłem, bo zrobiło się dosyć ciepło.
Energii jakoś nie było do ciśnięcia ale i tak jechało się cudownie: poranne zapachy lasu, jeszcze mokrego od rosy są przecudowne.
Przed pracą nie było za wiele czasu, więc tylko rundka do ronda w Brzeźnie i do pracy.
Powrót: temp. nad morzem ok. 15 stopni. Po pracy pojechałem (za namową kolegi) aż do przeprawy promowej do Wisłoujścia w Nowym Porcie. Chwilę sobie tam postałem i popatrzyłem jak cumuje akurat statek białej floty.
Potem nawrotka i z powrotem do Jelitkowa. Dalej standardowo do domu.
Bardzo dobrze mi się jechało dziś w drodze powrotnej- sił nie brakowało a i prawe kolano nie sprawiało żadnych kłopotów.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!