Bieganie- 6,5 km
Czwartek, 9 kwietnia 2015 | dodano:09.04.2015
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Dziś znowu bieganie. Ponieważ ciężko się biega z pełnym brzuchem, więc dziś wariant: bieg na głodniaka- przed obiadokolacją.
Całkiem nieźle się biegło. Dystans ok. 6,5 km.
Dziś bardzo ciepło, ok. 14 stopni- biegłem na krótkim rękawku i było mi aż za ciepło.
Dziś po raz pierwszy chciałem pobiegać z GPS'em, oznaczeniem trasy, czasem, itp. bajerami.
Założyłem sobie nawet konto na tej endomendzie, ściągnąłem apkę na fona i cały zadowolony chciałem dziś użyć.
I co? I co? I gónwo!! Przez 5 minut przed wyjściem próbowałem ją odpalić, restartowałem nawet telefon i nic z tego- za każym odpaleniem witał mnie czarny ekran i nic się nie działo. Odpuściłem i pobiegłem bez mierzenia i bajerów.
Oczywiście, żeby było śmiesznie, po powrocie do domu, kiedy już zupełnie nie była mi potrzebna- odpaliła się bez problemu.
Podejmę może jeszcze jedną próbę użycia tego gónwa a jak nie zadziała, to .... bye,bye.
Całkiem nieźle się biegło. Dystans ok. 6,5 km.
Dziś bardzo ciepło, ok. 14 stopni- biegłem na krótkim rękawku i było mi aż za ciepło.
Dziś po raz pierwszy chciałem pobiegać z GPS'em, oznaczeniem trasy, czasem, itp. bajerami.
Założyłem sobie nawet konto na tej endomendzie, ściągnąłem apkę na fona i cały zadowolony chciałem dziś użyć.
I co? I co? I gónwo!! Przez 5 minut przed wyjściem próbowałem ją odpalić, restartowałem nawet telefon i nic z tego- za każym odpaleniem witał mnie czarny ekran i nic się nie działo. Odpuściłem i pobiegłem bez mierzenia i bajerów.
Oczywiście, żeby było śmiesznie, po powrocie do domu, kiedy już zupełnie nie była mi potrzebna- odpaliła się bez problemu.
Podejmę może jeszcze jedną próbę użycia tego gónwa a jak nie zadziała, to .... bye,bye.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!