Marchosblog rowerowy

informacje

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marchos.bikestats.pl free counters

linki

dpd- zły bakcyl

Środa, 30 kwietnia 2014 | dodano:30.04.2014Kategoria do pracy
Km:56.55Km teren:7.00 Czas:02:42km/h:20.94
Pr. maks.:44.23Temperatura:7.8 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Pracuś Doskonały
Oj złapałem jakiegoś złego bakcyla. Po przyjeździe rano do pracy zaczęła mnie boleć głowa i chyba miałem gorączkę :-(
Teraz po powrocie do domu dołączył jeszcze ból gardła. Zapakowałem sobie jakieś leki i zobaczymy co będzie jutro.
Trzeba się też będzie porządnie wyspać. Niestety wybierałem się jutro na wycieczkę z synem, ale obaj jesteśmy podziębieni, więc chyba trzeba będzie odpuścić. A teraz co dziś się działo.

Rano: temperatura niby 7,8 stopnia na termometrze przy domu, ale jakoś za ciepło nie było. Musiałem szybko kurtkę zapinać, bo przewiewało do kości.
W drodze do pracy poznałem Krzysztofa, który okazuje się jest właściwie moim sąsiadem i codziennie dojeżdza rowerem do pracy po tej samej trasie. Pozdrower i mam nadzieję, że będzie jeszcze nieraz okazja razem gdzieś pokręcić.
Trasa do pracy niestety najkrótsza: przez Reja, bo rano zabałaganiłem ze wstawaniem i nie było czasu na żadne dodatkowe kręcenie.

Powrót: nad morzem odczuwalna ok. 6 stopni a w głębi lądu ok. 13 stopni- szału więc nie było. Wracałem w kurtce (nie na krótko) i nad morzem nawet musiałem jechać w zapiętej.
Z pracy rundka do Brzeźna. Dziś dość pusto, choć ruch i tak znacznie większy nić jeszcze w ub. tygodniu.
Z Jelitkowa pojechałem trasą Turysty, przez Dolinę Radości i Kleszą a potem żeby nie dusić się w smrodzie spalin na Słowackiego odbiłem w las, żeby dojechać do osiedla na wysokości skrzyżowania w Matarni i dopiero tam się wbić na ddr.
Dalej standardowo ddr do lotniska i po płytach do Meteorytowej. Dalej Dębową do Barniewic i przez las do Banina.
Drogę przez las z Barniewic do Banina "poprawili" dla samochodów, w sensie wyrównali ją. Niestety spowodowało to, że zrobiła się strasznie piaszczysta i rowerem jedzie się nią teraz naprawdę źle.

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

kategorie bloga

Moje rowery

szukaj

archiwum